sobota, 21 stycznia 2012

Niebezpieczeństwo prozelityzmu sekt religijnych


Orędzie na Światowy Dzień Migranta 1990
Drodzy Bracia i Siostry!

1. Z okazji Światowego Dnia Migracji chciałbym zastanowić się wraz z wami nad problemem, który budzi coraz większy niepokój: bardzo wielu migrantów narażonych jest na ryzyko utraty chrześcijańskiej wiary na skutek działania coraz bardziej rozpowszechnionych sekt i ruchów religijnych. Niektóre z tych grup określają się jako chrześcijańskie; inne czerpią inspirację z religii Wschodu; jeszcze inne są echem współczesnych ideologii, przeważnie rewolucyjnych.

2. Choć trudno jest wyodrębnić wspólne cechy, które łączyłyby wszystkie te ruchy, można jednak wskazać pewną ogólną tendencję. Zazwyczaj głoszą one, że zbawienie jest udziałem tylko niewielkiej grupy, kierowanej przez ludzi obdarzonych wybitną osobowością, którzy wierzą, iż są związani z Bogiem uprzywilejowaną relacją, oraz utrzymują, że tylko oni znają Jego tajemnicę. Także poszukiwanie sacrum przybiera dwuznaczne formy. Dla niektórych jest to najwyższa wartość, ku której człowiek dąży, choć nigdy jej nie osiąga, dla innych natomiast sacrum osadzone jest w świecie magii, gdzie człowiek próbuje sprowadzić je do sfery swego oddziaływania, aby nim manipulować i sobie je podporządkować.

3. Sekty i nowe ruchy religijne stanowią dziś dla Kościoła poważne wyzwanie duszpasterskie, zarówno ze względu na negatywne zjawiska duchowe i społeczne, z których się wywodzą, jak i na elementy doktryny religijnej, które traktują instrumentalnie. Z elementów tych, wyrwanych z kontekstu katolickiej nauki i tradycji, wyprowadza się wnioski bardzo odległe od tego pierwotnego kontekstu. Dość szeroko rozpowszechniony millenaryzm powołuje się na przykład na chrześcijańską eschatologię i nawiązuje do problemów dotyczących przeznaczenia człowieka; chęć udzielenia religijnych odpowiedzi na pytania natury politycznej czy ekonomicznej zdradza skłonność do manipulowania prawdziwym poczuciem Boga i w rzeczy samej prowadzi do wykluczenia Go z życia ludzi; bez mała agresywna gorliwość, z jaką niektórzy starają się werbować nowych członków chodząc po domach lub zatrzymując przechodniów na rogach ulic, jest sekciarską deformacją apostolskiego zapału misyjnego; uwaga, jaką otacza się jednostkę, i znaczenie, jakie przypisuje się jej wkładowi na rzecz wspólnej sprawy oraz rozwoju grupy religijnej, nie zaspokaja bynajmniej jej pragnienia nadania wartości własnemu życiu przez poczucie użyteczności dla grupy, ale jest wyrazem chybionego rozumienia czynnej roli wierzących, żywych członków ciała Chrystusa, powołanych do rozszerzania królestwa Bożego.

4. Ekspansja sekt i nowych ruchów religijnych dokonuje się głównie wewnątrz wybranych grup ludzkich o strategicznym znaczeniu, na których skupiają się ich wysiłki: jedną z takich grup są migranci. Ze względu na sytuację społecznego i kulturowego wykorzenienia oraz niestabilności, w jakiej się znajdują, migranci stanowią łatwy łup sekt, stosujących natarczywe i agresywne metody. Wyrwani ze społecznego życia kraju swego pochodzenia, wyobcowani ze społeczeństwa, pośród którego zamieszkali, często zmuszeni do życia poza obiektywnym porządkiem, który chroniłby ich praw, migranci płacą porzuceniem własnej wiary za to, że potrzebują pomocy i nie chcą żyć na marginesie społeczności, na który w istocie zostali zepchnięci. Każdy, kto szanuje prawa człowieka, winien się strzec, by takiej ceny nigdy nie żądać ani nie przyjmować. Narusza się bowiem w ten sposób nie tylko ludzką godność migranta, ale także pozbawia się go należnego miejsca w środowisku społecznym, które go przyjmuje. Nie dają zatem dowodu uczciwości i wrażliwości ci, na których spoczywa obowiązek łagodzenia wstrząsów i dezorientacji, jakich doznaje migrant w zderzeniu ze światem obcym jego kulturze, jeśli nawiązują z nim kontakt w momencie głębokiego zagubienia, aby go omamić i wykorzystać do własnych celów.

5. Słabymi punktami, które nowe ruchy religijne wykorzystują w swej działalności werbunkowej, są niestabilność sytuacji życiowej migranta i jego poczucie niepewności. Na tym starają się oprzeć swoją strategię nawiązywania kontaktu. Obejmuje ona różne przejawy troski i pomocy, okazywanej po to, aby nakłonić migranta do porzucenia wiary, którą wyznaje, i przyłączenia się do nowej grupy religijnej. Przedstawiając siebie jako jedynych depozytariuszy prawdy, członkowie sekt starają się przekonać migranta o fałszywości wyznawanej przezeń wiary i domagają się od niego, by od razu i bez wahania przeszedł na nową drogę. Jest dla wszystkich oczywiste, że dopuszczają się oni w ten sposób prawdziwej agresji moralnej, przed którą trudno jest się bronić w sposób kulturalny, tak męcząca jest ich natarczywość i upór.

6. Nauczanie sekt i nowych ruchów religijnych jest sprzeczne — drodzy migranci — z doktryną Kościoła katolickiego i dlatego należenie do nich oznacza wyparcie się wiary, w której zostaliście ochrzczeni i wychowani. Choć Ewangelia wzywa nas do dziecięcej prostoty, zaleca także roztropność i przezorność. Ostrożność, z jaką traktujecie swoje sprawy materialne, by nie paść ofiarą oszustwa, winna strzec was także przed wpadnięciem w pułapki tych, którzy chcą zniszczyć waszą wiarę. Strzeżcie się, aby was kto nie zwiódł — przestrzega Chrystus. Wielu przyjdzie (...) i wielu w błąd wprowadzą. (...) jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest Mesjasz, oto tam: nie wierzcie. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy (Mk 13,5-6; 21-22). A w innym miejscu: Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach (Mt 7,15-16).

7. Inne motywy, które mogą skłonić do przyjęcia propozycji nowych ruchów religijnych, o których mowa, to brak konsekwencji w codziennym przeżywaniu swego chrześcijaństwa przez niektórych ochrzczonych lub też tęsknota za bardziej intensywnym życiem religijnym, które się spodziewają znaleźć w określonej sekcie, gdy nie zaznają go we własnej wspólnocie.

Jest to jednak nadzieja złudna. Wyjściem z opisanego wyżej stanu wewnętrznego niepokoju może być bowiem tylko prawdziwe nawrócenie, o jakim mówi Ewangelia, nie zaś bezkrytyczne przystąpienie do grup tego rodzaju czy też oddawanie się religijnym rytom, w których zgiełk słów ukrywa bezwład serca. Potrzebna jest zatem poważna odnowa duchowa, konsekwentne wypełnianie woli Bożej i naśladowanie Chrystusa, bezcelowe zaś będzie stosowanie się do jakichś niespójnych, wymyślnych przepisów, od których uzależnia się cały swój los — życie i śmierć.

8. Powołaniem Kościoła jest okazywanie gościnności migrantom i służenie im. Sytuacja wykorzenienia, w której się znajdują, oraz niewrażliwość otoczenia, spychają ich bowiem zazwyczaj na margines społeczeństwa. Właśnie dlatego Kościół powinien działać intensywniej, być bardziej czujny, rozumnie i z wyczuciem wprowadzać w życie wszystkie stosowne inicjatywy, aby sprzeciwić się tej tendencji i uniknąć wynikających z niej zagrożeń. Jego niezmiennym zadaniem jest przyczynianie się do usuwania wszelkich przeszkód, które ludzki egoizm stawia na drodze najsłabszych.

9. Imigrant katolik wszędzie tam, gdzie się osiedla, staje się integralną cząstką Kościoła lokalnego. Jest jego członkiem rzeczywistym, z wszystkimi wynikającymi stąd obowiązkami i prawami. Sposób, w jaki ten Kościół go przyjmuje, jest świadectwem i sprawdzianem katolickości. W Kościele nie ma cudzoziemców. Na mocy chrztu bowiem chrześcijanin jest pełnoprawnym członkiem chrześcijańskiej wspólnoty tam, gdzie mieszka. Sama wspólnota winna zabiegać o jego przynależność, nie tylko po to, by określić swoje prawa, ale aby służyć ubogim. Trudna sytuacja migranta niech otwiera serca na jego przyjęcie i niech skłania do większej troski o zaspokojenie jego potrzeb. Różne przejawy braku życiowej stabilizacji, wykorzystywane przez sekty i ruchy religijne, aby sprowadzać na manowce wiarę migrantów, winny pobudzać Kościół do otoczenia ich szczególną opieką i pomocą. Przysługi, za które nierzadko muszą oni płacić wyrzeczeniem się własnej wiary, winny im być świadczone przez Kościół, który bezinteresownie troszczy się o nich i cieszy się, że może posłużyć samemu Chrystusowi. Jak Jezus jest wyrazistym obrazem miłości Ojca, tak i Kościół winien być obrazem czułej troskliwości Odkupiciela: musi być zatem dla wszystkich widoczne, że wspólnota, w której pojawia się imigrant, zdolna jest przyjąć go z miłością. Niech społeczność wierzących w Chrystusa nie zachowuje się nigdy jak ktoś, kto jest niezadowolony, gdyż przeszkodzono mu w jego codziennych zajęciach i planach, ale niech okazuje wobec wszystkich radość z tego, że w przybyszu spotkała i rozpoznała długo oczekiwanego Chrystusa.

10. Działanie na rzecz społecznej promocji migrantów stanowi tylko jeden ze składników pracy duszpasterskiej. Nie mniej istotna jest ich formacja chrześcijańska poprzez głoszenie prawd wiary i zwiastowanie rzeczywistości ostatecznych, ku którym zwraca się chrześcijańska nadzieja. Imigrant ma do tego prawo, obowiązkiem zaś Kościoła jest wychodzenie mu naprzeciw także w tej dziedzinie. Nie chodzi tu o zwykłe duszpasterstwo, jakie prowadzi się pośród ogółu wiernych, ale o duszpasterstwo szczególnego rodzaju, przystosowane do sytuacji człowieka oderwanego od swych korzeni, sytuacji typowej dla migranta, który musi żyć z dala od macierzystej społeczności; winno ono brać pod uwagę jego język, a przede wszystkim kulturę, w której wyraża on swoją wiarę; duszpasterstwo to, zgodnie z zaleceniami Konstytucji apostolskiej Exsul familia, „winno być rozbudowane odpowiednio do potrzeb (migrantów) i równie skuteczne jak duszpasterstwo prowadzone wśród wiernych diecezji” (n. I, 1).

11. Wiara jest jedna, ale różne mogą być sposoby jej przeżywania, ukształtowane przez odmienne tradycje kulturowe. Można ją przekazywać i rozwijać jedynie poprzez wielorakie kanały ludzkiej kultury. Lekceważąc ten wymóg i zmuszając migranta do przeżywania wiary w formach, których on nie uznaje za swoje, zmuszamy go tym samym do wyobcowania się z własnej kultury, co rodzi określone konsekwencje i zagrożenia, także dla wiary. Wymóg ten dotyczy nie tylko jednostek, ale i grup, ponieważ życie wspólnotowe jest niezbędnym elementem doświadczenia wiary. Bardzo korzystne jest zatem istnienie atrakcyjnych społeczności etnicznych, wewnątrz których jednostki mogą żyć i się rozwijać.

12. Aby odpowiedzieć na opisane tu potrzeby duszpasterskie, Kościół ma do dyspozycji różne środki. Z pewnością jednym z najważniejszych i najbardziej godnych polecenia jest parafia personalna, oceniana pozytywnie przez cytowaną już Konstytucję apostolską Exsul familia: „Wszyscy wiedzą, jak wiele pożytku parafie te — przyciągające rzesze migrantów — przyniosły duszom i diecezjom, wszyscy też darzą je wielkim i zasłużonym szacunkiem” (n. I, 3). Z analizy porównawczej sytuacji w krajach mających długą tradycję przyjmowania migrantów wynika, że parafie personalne skuteczniej niż inne inicjatywy chroniły wiarę migrantów przed licznymi niebezpieczeństwami, na jakie byli narażeni. Ze swej strony powstałe z czasem społeczności etniczne przyczyniły się bardzo do odnowy i umocnienia Kościołów, które je przyjęły. Można zatem sformułować stwierdzenie, że umiejętnie prowadzone duszpasterstwo migrantów pozwala obiektywnie zweryfikować zdolność Kościoła lokalnego do konsekwentnej realizacji w życiu nauki Chrystusa.

13. Drodzy migranci, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się! (1 Kor 16,13). Słowa zachęty apostoła Pawła są echem przestrogi Chrystusa, który każe nam budować swe życie na mocnej skale, to jest na Nim samym. Rękojmią zbawienia jest Jezus, Syn Boży. Tylko człowiek trwale w Nim zakorzeniony może przynieść owoce odporne na wpływy szkodliwych mód, w tym także na wpływy sekt religijnych. Wdzięczność za dar Boży, której wyrazem jest konsekwentne życie chrześcijańskie, pozwoli wam zaznać także innych darów — jedności z Nim i wytrwałości w wiernym wypełnianiu obowiązków chrześcijanina. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie (J 14,21). I jeszcze: Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie (Mt 25,29). Im dalej pójdziecie drogą chrześcijańskiego życia, tym łatwiej ustrzeżecie się pułapek zastawionych na waszą wiarę.

Maryja Panna, którą poznaliście i nauczyliście się kochać już jako dzieci w swoich rodzinach i do której z pewnością wiele razy się uciekaliście w trudnych chwilach, niech was strzeże i pomoże wam iść odważnie, wiernie i wytrwale drogą chrześcijańskiej doskonałości, na którą weszliście przez chrzest.

Wszystkim wam z serca błogosławię w imię Trójcy Świętej — Ojca, Syna i Ducha Świętego.

Watykan, 25 lipca 1990 r., w dwunastym roku Pontyfikatu

SEKTA? NIE! DZIĘKUJ Ę!

tekst Urszula Gołębiewska

Terroryzm religijny to potencjalnie jedno z większych zagrożeń współczesnego świata „atakowanego” na różne sposoby propozycjami wielorakich sekt i grup wyznaniowych, odwołujących się do najróżniejszych koncepcji bóstwa, a próbujących znaleźć grunt
dla swojego rozwoju w społeczeństwach dotąd chrześcijańskich. Przykładem dynamicznego rozwoju sekt może być również Polska. Nasz kraj nie jest samotną bezpieczną wyspą i w epoce otwartych granic łatwo o przenikanie idei oraz osób. Musimy być na to przygotowani. Czas wakacji jest okresem nasilonej działalności werbowniczej sekt, które mają z góry przemyślaną i zaplanowaną akcję. Dotyczy to szczególnie ludzi młodych, którzy podczas wakacji mają dużo wolnego, niezagospodarowanego czasu stając się łatwą zdobyczą dla „łowcy głów”. Jeśli ktoś w rodzinie czy w grupie rówieśniczej czuje się wyobcowany, ma poczucie samotności, gorączkowo potrzebuje akceptacji, przyjaźni i miłości powoduje, że staje się zdobyczą sekty, osobą, którą łatwo manipulować. Fascynacja sektą często idzie w parze z niską wiedzą dotyczącą własnej, dotychczas wyznawanej religii. Jeśli dotychczasowa wiara była słaba lub przyjmowanie wartości było oparte na słabych fundament ach, tym łatwiej i chętniej przyjmuje taki człowiek nowe, odmienne, „lepsze” prawdy wiary. Osoby, które trafiają do sekt, czynią to pod wpływem dobrych i szlachetnych przesłanek, ale będąc w tej strukturze, po pewnym czasie, stają się ludźmi bez osobowości, bezkrytycznie wypełniającymi rozkazy lidera. Są osoby, które odczuwają potrzebę ciągłych zmian i wszystko, co nowe dla nich jest bardziej atrakcyjne od tego, co już poznane. Pojawia się wtedy niebezpieczeństwo znudzenia i rozczarowani a dotychczasowym życiem rodzinnym, zawodowym, społecznym. Taki człowiek zauważony przez sekt ę może stać się ich zdobyczą. Dopiero po czasie dochodzi do rozczarowania, dostrzegany jest wtedy cynizm, zakłamanie i wielka tragedia. Rozczarowania jeszcze przez wiele lat nie pozwalaj ą na nowo zaufać rodzinie, przyjaciołom, kościołowi, a nawet Bogu. Sekty szkolą swych werbowników. Uczą się oni mówić w sposób przekonywujący o korzyści ach płynących z przynależności do grupy. Przedstawiają w taki sposób sektę, aby nowicjusz nie miał wątpliwości, że znalazł to, czego szukał. Członkowie sekt z wielką gorliwością prowadzą działalność, wmawiając, że to tylko oni znają prawdę i wyróżniają się pozytywnie z pośród innych grup. W sekcie nie ma miejsca na pojmowani e duchowości czy
świętości w sensie chrześcijańskim. Jest to dobrze spreparowana mieszanina wierzeń i filozofii. Myli się tam relaks z modlitwą. Metod werbowania mają wiele i szczególnie podczas wakacji przygotowują bardzo szeroką ofert ę letniego wypoczynku stacjonarnego oraz wędrownego, plenerów, festiwali, obozów i kolonii. Pod pretekstem działalności kulturalnej, politycznej lub charytatywnej organizują wykłady, seminaria, sympozja, kursy. Często wstęp na tego typu zajęcia jest bezpłatny. Na pierwszych spotkaniach członkowie grup dokonują obserwacji i jeśli ktoś im się spodoba zrobią wszystko, aby pozostał i przychodził na kolejne spotkania pozwalając odnieść wrażenie osobie zwerbowanej, że jest to jej wybór. Obiekt ami zainteresowani a są różni ludzie niezależnie od wieku, płci, wyznania, ale są to przeważnie ludzi e wrażliwi, wartościowi. Zachwyceni świeżością i radykalizmem poglądów, całkowitym poświęceniu się wartościom, w które wierzą, osoby werbowane są zafascynowane i nieświadome tego, że kontakt z nimi został zainscenizowany, wyreżyserowany i przygotowany przez specjalne techniki i metody nawiązywania kont aktów osobistych. Brak tej świadomości jest największym sukcesem metod działania sekt i warunkiem ich skuteczności. Ich spryt i systematyczność sprawia, że prezentowany przez sektę światopogląd jest tym, o który nowicjuszowi chodzi, czego mu w danym czasie potrzeba i czego właśnie teraz chce. Członkowie sekt podchodzą również do przechodniów na ulicy, nawiązują luźną rozmowę, która u osoby werbowanej wywołuje pozytywne odczucia. Wykorzystują często technikę tzw. „bombardowania miłością”, czyli oferowanie fałszywej przyjaźni i miłości w celu uzależnienia od siebie. Często przy użyciu subtelnych manipulacji, budowaniu odpowiedniego klimatu i zmasowanej akceptacji dla danej osoby zwłaszcza wśród ludzi młodych, wykorzystywana jest technika flirtu w celu przyciągnięcia osoby niezainteresowanej grupą, ale konkretną osobą w niej działającą. Czasem metody są bardziej brutalne i polegają np. na odebraniu dokumentów, paszportu, by uniemożliwić swobodę przemieszczani a się. Niestety bywa też tak, że werbownicy wnikają w tłum dorocznych pielgrzymek na Jasną Górę. Duchowa atmosfera pielgrzymek sprzyja werbunkowi do sekt. Zmniejsza się wówczas naturalna czujność. Młodzi pątnicy nie widzą przeszkód w nawiązywaniu nowych kontaktów. Rozmowa na temat przeżyć duchowych, Boga, Pisma świętego jest czymś naturalnym. Sekty budują swą popularność na lęku współczesnego człowieka przed Prawdą. Obecnie, wiele środków i energii poświęcają ludzie na strzeżeni e tego, co materialne. Przeróżne alarmy, systemy, urządzenia zabezpieczające są po to, aby nikt nie naruszył naszej własności. A co z wartościami duchowymi? Często nie zdajemy sobie sprawy z niebezpieczeństw, jakie nam grożą. Otrzymujemy wiele informacji i nie jest łatwo rozeznać, gdzie jest prawda. Każdy rości sobie do niej prawo, ale prawda jest tylko jedna. Chrystus jest drogą, prawdą i życiem. Bądźmy jej posłuszni i na niej budujmy nasze życie.
Urszula Gołębiewska

Pokusa synkretyzmu


23,11,2008   Ks. Waldemar Kulbat
Pokusa synkretyzmu
Synkretyzm - w religioznawstwie synkretyzm oznacza zmieszanie się lub asymilację różnych systemów religijnych lub ich poszczególnych elementów. Często termin synkretyzm jest używany w sensie neutralnym w kontekście bliskich znaczeniowo terminów jak: synteza, symbioza, asymilacja, eklektyzm. Natomiast w teologii chrześcijańskiej termin ten ma charakter wartościujący i oznacza odejście od pierwotnej czystej formy religii. Synkretyzm jest w tym znaczeniu rozumiany jako niewłaściwe i zagrażające czystości wiary pomieszanie treści chrześcijańskich z pozachrześcijańskimi lub jako próba tworzenia na podstawie tradycyjnych elementów nowej uniwersalnej religii.
Nazwa “synkretyzm” pochodzi od gr. synkretisos, wywodzącego się z syn-kerannymi –zmieszać, którym Plutarch /Moralia/ określił połączenie skłóconych gmin Krety dla obrony przed wspólnymi wrogami. Słowo to poprzez łacinę zostało przejęte przez języki narodowe na określenie stopienia się niezależnych od siebie doktryn i systemów religijnych. Mimo różnorakich odcieni znaczeniowych pojęcia synkretyzmu przyjmuje się, że przekazywanie przesłania Ewangelii w kontekście otaczającej kultury powoduje, że treści jednoznacznie chrześcijańskie mogą być zagrożone przez przejęcie obcych elementów innych religii. Synkretyzm zachodzi zawsze wtedy gdy wyznawcy różnych dróg zbawienia nie tylko przestają je od siebie rozróżniać lecz uznają je za takie same i doprowadzają do ich stopienia w praktyce kultowej. Także pobożność ludowa jest często synkretycznym rezultatem przejmowania tradycji wyrosłych w lokalnych środowiskach przez wielkie religie światowe. Te procesy można zauważyć przy wejściu chrześcijaństwa na nowe obszary kulturowe, aczkolwiek wiele praktyk i doświadczeń uległo zniekształceniu. Również mistyka i ezoteryka /okultyzm/ odżywają i wpływają na powstawanie synkretycznych ruchów.
Synkretyzm antyczny. Pojęcie synkretyzmu jest odnoszone często do religii późnego antyku/ gnoza/, religii staroegipskiej oraz współczesnych nowych religii. Pierwotnie oznaczało stopienie się religii orientalnych z religiami grecko-rzymskimi w dobie hellenizmu.
Największy rozkwit osiągnęła praktyka synkretyczna w kulturze hellenistycznej po rozpadzie imperium Aleksandra Wielkiego. Chrześcijaństwo zachowało jednak własną tożsamość, ponieważ choć przyswajało niektóre pojęcia, obrazy i symbole kultury helleńskiej, nadawało im własna treść/ inkulturacja/. Np. Orygenes w polemice z Celsusem wykorzystywał pojęcia filozofii greckiej.
Synkretyzm hinduizmu. Spotkanie chrześcijaństwa z hinduizmem wywarło wpływ na neohinduskie ruchy XIX i XX w. i przyczyniło się do narodzin neohinduskiego synkretyzmu, łączącego w sobie elementy doktryn Wschodu i chrześcijaństwa. W ujęciu synkretycznym zubożenia doznaje osoba Chrystusa, odrzuca się naukę o grzechu i odkupieniu. Przez hinduizm Jezus, postrzegany jedynie jako nauczyciel i mędrzec, jest tylko jeszcze jedną awatarą — wcieleniem Absolutu, jedną z postaci mitologicznych, które są liczne w hinduizmie. Hinduizm odwołuje się do nauk Chrystusa, mimo, że pomija Jego historyczność, mówi o wewnętrznym “doświadczeniu Jezusa”, kwestionując tym samym chrześcijańską soteriologię i sakramentologię; odrzuca postrzeganie Kościoła jako Ciała Mistycznego Chrystusa. Synkretyczne syntezy usiłowali zbudować niektórzy teologowie, m.in.: R. Panikkar (ur. 1918), który nie podważając ważności i faktu historycznej postaci Jezusa głosił, że Jezus w sposób ukryty jest obecny w innych tradycjach religijnych i dzięki temu stają się one drogami zbawienia; J. Dupuis S.J. (ur. 1923) głosił, że każda religia jest drogą objawiania się Boga, dlatego dialog międzyreligijny może być szansą wzbogacenia dla chrześcijaństwa.
Łączenie elementów chrześcijaństwa i hinduizmu wspomaga proces inkulturacji, w który w coraz większym stopniu angażują się Kościoły chrześcijańskie obecne w Indiach od wieków. Nauka Soboru Watykańskiego II, wyrażona m.in. w deklaracji Nostra aetate oraz nauczanie Jana Pawła II. zachęca do studiów i dialogu W świetle nauki Kościoła współczesny powrót do odpowiednio przekształconych praktyk “religijnych” pochodzenia wschodniego, można interpretować jako wyraz poszukiwania duchowości istnienia, cierpienia i dzielenia się z innymi / Dyrektorium o pobożności ludowej, 59/. Jednak opublikowana 6 sierpnia 2000 roku w Watykanie Deklaracja Kongregacji Nauki Wiary Dominus Jezus o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła, wbrew wszelkim teoriom relatywistycznym, które usiłują usprawiedliwiać pluralizm religijny mówi o powszechnej misji ewangelizacyjnej Kościoła i konieczności głoszenia zbawienia w imię Jezusa Chrystusa. Kościół głosi Jezusa jako “Drogę, Prawdę i Życie”/ J 14,6/./ Dominus Jezus, 4/.
Synkretyzm afroamerykański obejmuje kulty stanowiące połączenie elementów tradycyjnych religii Czarnej Afryki, brazylijskiego spirytualizmu i katolicyzmu. Zrodził się wśród potomków niewolników z Afryki, którzy po przybyciu do Ameryki swoje tradycyjne wierzenia włączyli do przyjętej przez nich religii katolickiej. Utożsamia on afrykańskie bóstwa ze świętymi katolickimi, większość wyznawców kultu uczestniczy zarówno w nabożeństwach katolickich, jak i w ceremoniach pogańskich. Powszechnym zjawiskiem jest odwoływanie się do praktyk magicznych oraz uzdrowicielskich.
Synkretyzm New Age. Nowe religie i ruchy religijne zakładane przez charyzmatycznych założycieli, później w dalszych etapach swojego rozwoju, pod wpływem kontaktu z innymi religiami ulegają synkretyzmowi. Proces ten nasila się także w zachodnich społeczeństwach industrialnych przez postępujące zróżnicowanie społeczeństw oraz powstawanie nowych ruchów religijnych. Przed próbami harmonizowania medytacji chrześcijańskiej z technikami mentalnymi Wschodu ostrzegał Jan Paweł II wzywając jednocześnie do krytycznej analizy tych ostatnich co do treści i metod aby nie popaść w zgubny synkretyzm /por. Kongregacja Nauki Wiary, List do biskupów Kościoła katolickiego o niektórych aspektach medytacji chrześcijańskiej “Orationis forma” /nr 12/ 15 października 1989/ w: W trosce o pełnię wiary. Dokumenty Kongregacji Nauki Wiary 1966-1994. Tarnów 1995/. Zwyczaj przyjmowania różnych propozycji religijnych bez opowiedzenia się za jedną z nich jest charakterystyczny dla duchowości New Age. Ruch ten można uznać za formę neognozy. Gnoza ogłasza swoiste samozbawienie przez wewnętrzne oświecenie i tajemną wiedzę. Jan Paweł II ostrzegał przed “odradzaniem się starych poglądów gnostycznych w postaci tzw. New Age. Nie można się łudzić, że prowadzi on do odnowy religii. Jest to tylko nowa metoda uprawiania gnozy, to znaczy takiej postawy ducha, która w imię głębokiego poznania Boga ostatecznie odrzuca Jego Słowo, zastępując je tym, co jest wymysłem samego człowieka. Gnoza nigdy nie wycofała się z terenu chrześcijaństwa, zawsze z nim jakoś współistniała, także pod postacią pewnych kierunków filozoficznych. Nade wszystko jednak pod postacią pewnych ukrytych praktyk parareligijnych, które bardzo głęboko zrywają z tym, co jest istotowo chrześcijańskie, nie mówiąc tego w sposób jasny”/ Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, Lublin 1994, s.80-81/.
New Age jako zjawisko o charakterze globalnym rozpowszechniane przez media może być rozumiany jako świadome poszukiwanie alternatywy dla kultury zachodniej i jej religijnych korzeni. Z drugiej strony to rodzaj duchowości na której piętno wywiera współczesna kultura konsumpcjonizmu i “ewangelia dobrobytu”. Doktryny New Age “świadomie i celowo zacierają istniejące różnice pomiędzy Stwórcą a stworzeniem, pomiędzy ludzkością a naturą, pomiędzy religią a psychologią, pomiędzy rzeczywistością subiektywną a obiektywną” /por. Jezus Chrystus dawcą wody żywej. Chrześcijańska refleksja na temat New Age, Kraków 2003, s. 90/. Z racji synkretyzmu, który obejmuje różnorakie elementy, NA jest niemożliwy do pogodzenia z wiarą chrześcijańską. Synkretyzm NA obejmuje elementy ezoteryczne i świeckie mające stanowić zmianę paradygmatu: w gruncie rzeczy chodzi o odnowę elementów religii pogańskich z domieszką religii Wschodu, współczesnej psychologii, filozofii, nauki i kontrkultury, która rozwinęła się w latach 50 i 60./ Jezus Chrystus dawcą wody żywej. Chrześcijańska refleksja na temat New Age. Kraków 2003, s.27/. Nie jest też możliwe wyodrębnienie niektórych elementów NA jako przydatnych do zaakceptowania przez chrześcijan. Dla wyznawców NA Chrystus to nie Zbawiciel, Jezus z Nazaretu, lecz jedynie człowiek , który w rezultacie oświecenia osiągnął “boskość” i może się uważać za Mistrza. Podobnie Duch św. to jedynie kosmiczna energia. Ezoteryzm i okultyzm wyrażają pragnienie mocy. Jej osiągnięciu służą techniki poszerzania umysłu, które objawiają ludziom ich boską moc, dzięki której przygotują drogę dla Ery Oświecenia. Rzekome wywyższenie człowieczeństwa poprzez zerwanie więzi człowieka z Bogiem prowadzi do satanizmu wyrażającego bunt przeciw prawu Bożemu. NA odrzuca z chrześcijaństwa ideę grzechu i zbawienia, a zastępuje je moralnie neutralnym językiem uzależnienia i uzdrowienia. Osobista odpowiedzialność wobec Boga za nasze działania zostaje zamieniona na poczucie obowiązku wobec kosmosu / Jezus Chrystus, dawcą wody żywej, tamże s. 93/. Zadaniem NA ma być stworzenie przestrzeni dla uniwersalnej religii, która miałaby zjednoczyć całą ludzkość.
W dążeniu do jednej religii.
Synkretyzm, który utrzymuje, że nie ma jednego objawienia w historii, i że konieczne jest harmonizowanie wierzeń, idei i doświadczeń religijnych aby stworzyć jedną uniwersalną religię dla całej ludzkości, która byłaby "mieszaniną tego co najlepsze ze wszystkich religii", " religią wszystkich religii" i znany jest również pod takimi nazwami jak "szerszy ekumenizm", lub "duchowość globalna " jest celem, do którego realizacji dążą organizacje o zasięgu światowym. A oto niektóre organizacje propagujące synkretyzm:
Bahaizm.
Teozofia.
Światowy Parlament Religii [The World Parliament of Religions} odbył się w Chicago w 1893 r.
Międzynarodowe Stowarzyszenie do spraw Historii Religii [The International Association for the History of Religions] zebrało się po raz pierwszy w Paryżu w 1990 r., a obecnie jest afiliowane przy UNESCO.
Światowe Braterstwo Wyznań [World Fellowship of Faiths} założone w 1924 r.
Światowa Życzliwość [World Goodivill] założona została w 1932 r. Jest to jedno z odgałęzień teozofii.
Światowy Kongres Wyznań [World Congres of Faiths] został oficjalnie utworzony w 1936 r. w Londynie. Wydaje wraz z Brytyjskim Światowym Kongresem Wyznań wspólne pismo pod tytułem World Faiths Insight.
Bractwo Samorealizacji [The Self Realisation Fellowship, USA], założone w 1937 r. przez Hindusa Yoganandę (prawdziwe nazwisko Mukunda Lai Ghosh).
Światowa Rada Duchowa [The World Spiritual Cuuncil] założona w latach 1944-45. Odbyła ona swój pierwszy kongres w Brukseli w 1946 r.
Światowa Rada Kościołów [The World Councii of Churches] założona w Amsterdamie w 1948 r., tendencje synkretyczne pojawiły się po odejściu na emeryturę w 1966 r. jej pierwszego sekretarza generalnego, dr W. A. Visser't Hoofta.
Ruch Światowego Braterstwa [The World Brotherhood Movement] założony w Domu UNESCO w Paryżu w 1950 r.
Związek do Spraw Badań Nad Wielkimi Religiami
[Union for Study of the Religions] założyli w 1950 r. w Oxfordzie dr Sarvepalli Radhakrishnan, C. E. Raven, oraz dr H.N. Spalding.. Spalding Trust finansuje synkretyzm wspierany przez amerykańskie odpowiedniki Związku, takie jak Międzyreligijna Konferencja na temat Pokoju oraz nowojorskie Przymierze Światowe na rzecz Przyjaźni Międzynarodowej poprzez Religię [World Alliance for International Friendship through Religion]. John D. Rockefeller, Jr. podarował Światowej Radzie Kościołów milion dolarów na uruchomienie jej Instytutu Ekumenicznego w Boissy koło Genewy w 1961 r.
Światowa Konferencja do spraw Religii i Pokoju [The World Conference on Religion and Peace] z siedzibą w Nowym Jorku. Organizacja ta od 1970 roku co 4-5 lat organizuje spotkania synkretystów.
Rada Religii Świata
[The Council for the World's Religions - CWR]. Rada Religii Świata została założona w Ossining w stanie Nowy Jork w październiku 1984 r.
Zjednoczona Inicjatywa Religijna ( United Religious Initiative) utworzona w 2000 roku organizacja międzywyznaniowa, z siedzibą w San Francisco, deklarowanym celem jest współpraca przeciw religijnie motywowanej przemocy, tworzenie kultury pokoju, sprawiedliwości, otaczanie opieką ziemi i wszelkich stworzeń, posiadająca oddziały w 50 krajach, faktycznie promująca postawy i post chrześcijańskie formy religijności.
Synkretyzm a pobożność ludowa –wskazania pastoralne
Pobożność ludowa, stanowiąca najbardziej rozpowszechnioną postać religijności, jest narażona na niebezpieczeństwo synkretyzmu religijnego, szczególnie tam, gdzie ewangelizacja nie zapuściła zbyt głęboko korzeni. Dlatego Urząd Nauczycielski Kościoła przestrzega, iż miarą i kryterium w ocenie każdej z form pobożności chrześcijańskiej, zarówno dawnej jak i nowej jest zawsze Ewangelia. Dlatego konieczny jest wysiłek oczyszczania oraz ukierunkowanie na misterium chrześcijańskie. Pobożność ludowa nie może przyjmować “obrzędów związanych z magią, zabobonem, spirytyzmem, dążeniem do zemsty czy mających konotację seksualną” /Kongregacja do Spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, IV Instrukcja dla poprawnego wprowadzenia soborowej Konstytucji o Liturgii/ art. 37-40/, Liturgia rzymska i inkulturacja. Rzym 1994/. W autentycznej pobożności ludowej musi się przejawiać duch biblijny czyli odniesienie do Pisma świętego, duch liturgiczny, który musi być przedłużeniem celebracji liturgicznych, duch ekumeniczny czyli wyczulenie na różne tradycje chrześcijańskie i duch antropologiczny wyrażający się w stosowaniu symboli i form właściwych dla poszczególnych narodów/ Kongregacja ds. Kultu Bożego I Dyscypliny Sakramentów, Dyrektorium o Pobożności Ludowej i Liturgii, Poznań 2003, 12/. Począwszy od II wieku różne formy pobożności ludowej wywodzące się zarówno z tradycji żydowskiej jak i grecko rzymskiej, czy też innych kultur, spontanicznie przenikają do liturgii./ Dyrektorium...tamże. 23/. Kościoły lokalne, kierujące się czytelnymi motywacjami ewangelicznymi i duszpasterskimi, nie broniły się przed włączaniem do liturgii odpowiednio oczyszczonych, uroczystych form kultycznych pochodzących ze świata pogańskiego. Chodzi głównie o te formy, które odpowiadały umysłowi człowieka, pobudzały jego wyobraźnię i przyciągały jego uwagę. Formy te, wprzęgnięte w służbę misterium kultycznego, nie były odbierane ani jako przeciwne prawdom ewangelicznym, ani czystości autentycznego kultu chrześcijańskiego. /Dyrektorium, 24/. Także w tym czasie nastąpiła sakralizacja miejsc, które przedtem służyły kultowi pogańskiemu lub użytkowi świeckiemu. Miejsca te zaczynają od tej pory służyć wyłącznie kultowi Bożemu jako czytelny znak misterium Chrystusa i celebrującego Kościoła. Na przełomie VI i VII wieku papież św. Grzegorz Wielki/ 590-604/ tak czuwał nad sprawami liturgii aby nawracające się ku światłu Ewangelii nowe narody nic nie traciły ze swoich tradycji kulturowych, ale by owe tradycje ubogacały prawnie uznane zewnętrzne wyrazy kultyczne. Jednak w wielu obrzędach spotyka się echo przeżyć naturalistycznych oraz wierzeń i praktyk ludów przedchrześcijańskich. /Dyrektorium, 36/. W wyniku reformy dokonanej po Soborze Trydenckim wiele obrzędów powróciło do wskazań Ojców Kościoła, gdyż wyeliminowano elementy i struktury obce liturgii, zbyt mocno związane ze specyfiką pobożności ludowej, skorygowano doktrynalną treść tekstów. W wieku XVIII należy odnotować wysiłki o. Mateo Ricciego dotyczące rytów chińskich i o. Roberto de Nobili odnośnie rytów indiańskich, którzy zdawali sobie sprawę, że obrządek rzymski jako obcy ich mentalności utrudnia sprawę ewangelizacji w odmiennych środowiskach. Natomiast Pius XII w encyklice Mediator Dei z 21 listopada 1947 roku zdając sobie sprawę, że formy pobożności ludowej podtrzymywały życie duchowe wiernych i rodziły owoce świętości przeciwstawiał się ich odrzucaniu i je bronił. Natomiast Sobór Watykański II w Konstytucji o Liturgii świętej określił we właściwym ujęciu relację między liturgią a pobożnością ludową ogłaszając pierwszeństwo liturgii wobec pobożności ludowej/ KL 7, 10, 13/. Nie wolno zapominać, że pobożność ludowa jest także rzeczywistością kościelną zrodzoną i kierowaną przez Ducha św. oraz przyjętą i potwierdzoną przez nauczanie Kościoła, przynosi owoce łaski i świętości, pobudza szlachetne uczucia w duszy człowieka. Jednak pobożność ludowa musi się zawsze mieścić w granicach wiary chrześcijańskiej, ponieważ w przeciwnym wypadku może sprzyjać procesowi oddalania się od objawienia chrześcijańskiego i przyjmowaniu w sposób niewłaściwy elementów religijności kosmicznej lub naturalistycznej, może też sprzyjać wprowadzaniu do kultu chrześcijańskiego elementów dwuznacznych, pochodzących z wierzeń przedchrześcijańskich lub będących jedynie wyrazem kultury albo psychologii danego narodu, może też stworzyć iluzję osiągnięcia transcendencji przez różne skażone doświadczenia religijne/ por. Kongregacja Nauki Wiary, List do biskupów Kościoła katolickiego o niektórych aspektach medytacji chrześcijańskiej “Orationis forma”/ 15 października 1989/ w: W trosce o pełnię wiary. Dokumenty Kongregacji Nauki Wiary 1966-1994. Tarnów 1995, s. 337-352/, może też sprzyjać błędnemu pojmowaniu prawdy o zbawieniu, które nie polega na ludzkich wysiłkach ale jest darem Boga. Według Jana Pawła II zdrowa religijność ludowa może być - jako rzeczywistość głęboko katolicka – skutecznym antidotum przeciw sektom i gwarancją wierności orędziu zbawienia. Jednak zagrażają jej brak znajomości zasad wiary chrześcijańskiej, słaby kontakt z Pismem św., brak korzystania z sakramentów św., tendencja do oddzielania przeżyć kultycznych od zaangażowania w życie chrześcijańskie, utylitarystyczne rozumienie niektórych form pobożności a w wyjątkowych wypadkach faworyzowanie działalności sekt i prowadzenie do zabobonów, magii, fatalizmu i przemocy/ Dyrektorium o pobożności ludowej, 65/. Kościół wypowiada się przeciwko błędnemu pojmowaniu prawdy o aniołach, wg którego świat i człowiek jest poddany siłom demiurgicznym do tego stopnia, że człowiek zostaje pozbawiony odpowiedzialności. Wymaga to od chrześcijanina zaangażowania moralnego, opowiedzenia się za Ewangelią, pokorą i modlitwą /Dyrektorium, tamże, 217/. Odnośnie naszego stosunku do zmarłych, w myśl wskazań Kościoła, należy unikać elementów pogańskiego kultu przodków, przywoływania zmarłych w praktykach wróżbiarskich, przypisywania snom o zmarłych znaczeń i wyimaginowanych skutków, ryzyka wierzeń w reinkarnację a z drugiej strony nie ulegać materialistycznej wizji świata pozbawionego nadprzyrodzonej nadziei/ Dyrektorium, Tamże, 259/. Reasumując, należy więc odrzucić wszystko to, co sprzeciwia się Ewangelii Chrystusa.

Bibliografia
Deklaracja Kongregacji Nauki Wiary Dominus Jezus. O jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła. Kraków 2000.
Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii. Poznań 2003.
Papieska Rada Kultury. Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego, Jezus Chrystus dawcą wody żywej. Chrześcijańska refleksja na temat New Age. Kraków 2003.
U. Berner, Synkretismus, w: Handwörterbuch religionswissenschaftlicher Grundbegriffe, t. V, Stuttgart, Berlin, Köln, 2001, s. 143-152.
R. Hummel, Synkretismus, w: Wörterbuch der Christentums, red. V. Drehsen i in. Zürich 1988, s. 1215-1216.
Tenże, Synkretismus. W: Handwörterbuch religiöser Gegenwartsfragen. Red. U. Ruh i in. Freiburg Basel Wien 1986, s. 457-462.
L. Molet, Syncrétisme. W: Dictionaire de religions. Red. P. Poupard. Paris 1985, s. 1644.
J.H. Moraldo, Synkretismus. W: Sacramentum Mundi t. 4. Freiburg Basel Wien 1969. S. 795-800.
H. Waldenfels, Synkretismus/Eklektismus. W: Lexicon der Sekten, Sondergruppen und Weltanschauungen. Red. H. Gasper i in. Freiburg, Basel, Wien 1991, s. 998-1006.
W.A. Visser't Hooft, No Other Name: The Choice Between Syncretism and Christian Universalizm. London 1963.
J. Cotter, Synkretyzm. Poznań 1996.
B. Griffiths Zaślubiny Wschodu z Zachodem, Poznań 1996.
H. Jonas Religia gnozy, Kraków 1994
M. Lambert, Średniowieczne herezje, Gdańsk –Warszawa 2002.
G. Quispel Gnoza, Warszawa 1988
Gnostycyzm antyczny i współczesna neognoza, red. W. Myszor, Warszawa 1996
S. Runciman Średniowieczny manicheizm, Gdańsk 1996.
H. Waldenfels Fenomen chrześcijaństwa wśród religii świata, Warszawa 1995
Ks. Waldemar Kulbat

(...) Przed fałszerzami Bożej prawdy

TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH

Niebezpieczeństwo błędnych nauk
Błędne nauki są niebezpieczne, gdyż niszczą wiarę i w wielu wypadkach mogą też zniechęcać człowieka do uświęcania się. Istnieje też nauczanie, które usypia sumienie ludzkie, a tym samym przeszkadza mu w przemienianiu swojego życia. I tak np. nieraz słyszy się opinie, że człowiek nie jest zdolny do popełnienia grzechu ciężkiego. A gdyby nawet był do tego zdolny, to nie musi się niczego obawiać, bo piekła albo nie ma, albo – jeśli jest – to nie trwa wiecznie. Szerzyciele tych fałszywych opinii zaprzeczają wiecznej odpowiedzialności człowieka za życie ziemskie, za swoje postępowanie. W ten sposób rodzą złudny spokój, poczucie fałszywego bezpieczeństwa bardzo groźne dla zbawienia człowieka.
Oszuści ci, aby skutecznie zmylić człowieka, przemilczają niektóre ważne prawdy. I tak np. tłumaczą, że należy kierować się swoim sumieniem, co bez wątpienia jest rzeczą słuszną. Przemilczają jednak fakt, że trzeba ciągle formować swoje sumienie, tak jak sprawdza się i nastawia od czasu do czasu zegarki, aby nie śpieszyły się ani nie chodziły zbyt wolno, lecz aby pokazywały właściwą godzinę. Nie mówią, że sumienie każdego człowieka może ulec zdeformowaniu, że może być stłumione przez pożądliwości i namiętności człowieka, który często głos swoich wad i nałogów bierze za wezwanie sumienia.
Fałszerze Bożej prawdy, którzy usypiają czujność i ludzkie sumienia, nie są prawdziwymi pasterzami dla powierzonych im owiec, lecz najemnikami. Nie bronią bowiem przed wilkiem-szatanem, nie uczą ostrożności, lecz uspokajają i usypiają owce, aby stały się łatwym łupem dla wilka-szatana.
Inna grupa subtelnych zwodzicieli szkodzi człowiekowi w ten sposób, że zajmują go sprawami drugorzędnymi i marginalnymi, odciągając przez to uwagę od problemów istotnych, takich jak wieczne zbawienie, o które – według św. Pawła – należy zabiegać z bojaźnią i drżeniem (por. Flp 2,12). Aby odwrócić uwagę człowieka od wieczności i zbawienia, zajmują go wyłącznie spawami doczesnymi albo jakimiś drugorzędnymi problemami teologicznymi, które nie mają żadnego wpływu na kształtowanie życia. Takie nauki albo zupełnie zatruwają umysły, albo w najlepszym wypadku odciągają od wysiłku zmieniania swojego życia, od nawrócenia. Człowiek bowiem nie potrafi zrobić na raz wszystkiego i gdy zajmuje się sprawami drugorzędnymi, łatwo pomija rzeczy najbardziej istotne.
Inne groźne oszustwo polega na tym, że ukazuje się źródło ocalenia i zbawienia tam, gdzie w rzeczywistości go nie ma, np. w medytacjach wschodnich, w dietach, kontrolowanym oddechu, w przyjmowaniu odpowiednich pozycji ciała, w energiach, w bogactwie, sukcesie ziemskim, w rewolucjach społecznych, w przesadnym zajmowaniu się ekologią, w przekształcaniu samych tylko struktur bez zmieniania serca człowieka itp. Przez to człowiek może zapomnieć o modlitwie, o sakramentach, o potrzebie kierowania się w życiu miłością do Boga i do ludzi. Idąc za głosicielami zwodniczych nauk człowiek może porzucić Boga prawdziwego, jedynego Zbawiciela, i zwrócić się do różnych „zbawicieli”, którzy zamiast zbawienia przynoszą mu tylko rozczarowanie, zgorzknienie, zniechęcenie, rozpacz.
Istnieje jeszcze inna grupa oszustów, którzy zdobywają sobie zwolenników pochlebstwami typu: „Jesteście ludźmi dojrzałymi”, „Człowiek dojrzały ma sam o wszystkim decydować w swoim sumieniu, ma liczyć tylko na siebie”, „Nie jesteście dziećmi ani niewolnikami, którzy muszą słuchać”, „Jesteście ludźmi mocnymi, nie potrzeba wam żadnego Boga, żadnej łaski. Sami potraficie wszystko uczynić”, „Bez oglądania się na przykazania, jako wolne istoty, jesteście w stanie zbudować nowy ład, nowe prawa, na których powinien się opierać porządek społeczny”. I tak, bazując na pysze człowieka, pozyskują go dla siebie swoimi naukami. Rozbudzają w nim pychę, przez co przestaje on otaczać Boga należnym Mu dziecięcym szacunkiem; przestaje Go kochać prawdziwą miłością, gotową wypełniać zawsze wolę Bożą.
Pyszny człowiek, który uwierzył w swoją rzekomą dojrzałość i wielkość, staje się często bezkrytyczny wobec siebie, nie doskonali swojej miłości i karłowacieje duchowo, kierując się egoizmem, szukaniem swoich przyjemności itp.
Fałszerze Bożej prawdy okazują się szczególnie groźni, gdy są z wykształcenia teologami albo – jeszcze gorzej – osobami duchownymi, gdy ze względu na swoje wykształcenie i erudycję cieszą się poważaniem. Łatwo wtedy zdobywają zaufanie i ich zwodzenie staje się naprawdę groźne.
Fałszerze objawionej nauki są podobni do wilków w owczej skórze (por. Mt 7,15). Przebierają się za przyjazne owce, noszą ich skóry, aby ich nikt nie rozpoznał. Wchodzą wszędzie, przenikają różne środowiska, aby szerzyć błędy, niszczyć prawdę, utrudniać ludziom zbawienie. To ukryci nieprzyjaciele, którzy udają przyjaciół. To pozorni głosiciele Ewangelii, którzy w rzeczywistości rozgłaszają swoje fałszywe i wymyślone przez siebie nauki. Są fałszywymi prorokami. Ci fałszerze, jak mówi Apokalipsa, są podobni do Baranka, czyli do Chrystusa, ale mówią jak smok-szatan (por. Ap 13,11). Nieraz uchodzą za wybitnych teologów, zdobywają światowy rozgłos, chociaż zamiast Bożej objawionej nauki szerzą swoje nauki, wymyślone dla zdobycia popularności, a w niejednym wypadku – dla usprawiedliwienia swojego grzesznego życia, dla uspokojenia swojego sumienia.

Obrona przed zgubnymi naukami
Jezus Chrystus, który założył swój Kościół, wiedział, że będzie on ciągle zagrożony przez głosicieli fałszywych i zwodniczych nauk. Dlatego też Piotrowi i jego następcom udzielił specjalnego daru nieomylności w tłumaczeniu nauki objawionej. Jeśli więc nie chcemy popaść w błędy, powinniśmy iść zawsze za nauczaniem papieży. Nauczanie Kościoła stoi na straży prawdy objawionej. Autentyczna nauka Kościoła jest dla nas przewodnikiem, który poucza, prowadzi i ostrzega przed niebezpieczeństwami. Powszechna nauka Kościoła zawarta jest w Katechizmie Kościoła Katolickiego, dlatego stanowi on nieocenioną pomoc w wytrwaniu w prawdzie i w dążeniu do wiecznego zbawienia.
Jeśli więc komuś zależy na trwaniu w prawdzie i na zbawieniu, powinien wsłuchać się w nauczanie Kościoła zawarte szczególnie w pouczeniach papieża, soborów, a także w Katechizmie.
Kto przyjmuje prawdziwą naukę Jezusa przekazywaną przez Urząd Nauczycielski Kościoła, ten buduje dom na skale (por. Mt 7,24-27). Domu tego nie zburzą wichury błędu. Oparta na prawdzie Chrystusowej – przekazywanej przez Kościół – budowla życia ocaleje na wieczność i przyniesie nie kończącą się radość jej budowniczemu.
Abyśmy nie ulegli różnym błędom, miłosierny Bóg – zwłaszcza w chwilach szczególnych zagrożeń prawdy i życia moralnego – posyła swoich posłańców, którzy powtarzają na różne sposoby słowa św. Pawła: „Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom” (2 Tm 4,3-4). Czasami ci posłańcy – tacy jak np. św. Katarzyna ze Sieny – otrzymują wyjątkowe światło, a nawet objawienie Boże, aby mogli skutecznie wypełnić swoją funkcję ostrzegania i pomagania Kościołowi.
Kto chce wytrwać w prawdzie ten przede wszystkim powinien przyjmować całe nauczanie Kościoła. Nie powinien się też zamykać na głos żadnego głosiciela Bożej prawdy.
Przede wszystkim zaś winien szczerze otworzyć się na Ducha Świętego – Ducha Prawdy. Powinien się poddać działaniu Ducha, który to przenika głębokości samego Boga (por. 1 Kor 2,10) i udziela nam Swojego światła. On poucza nas, gdzie znajdują się niebezpieczeństwa i które nauki są zwodnicze. Daje światło prawdy, które ukazuje drogę nie prowadzącą do przepaści, lecz do pełnego szczęścia. Trzeba więc nam Go prosić o światło, abyśmy umieli wyraźnie odróżniać prawdę od fałszu i zło od dobra nawet w najbardziej subtelnych ich przejawach. Światło Ducha Świętego może nas uchronić przed pójściem za szatanem i za fałszerzami Bożej prawdy.
On pomaga nam odróżnić autentycznych głosicieli Ewangelii od zwodzicieli głoszących swoje fałszywe nauki. Duch Święty bowiem udziela cennego daru rozeznania. Dzięki niemu możemy rozpoznać, od kogo pochodzą docierające do nas pouczenia i natchnienia: od Boga czy też od Jego nieprzyjaciela. Samo wykształcenie teologiczne, choć ma swoją wartość, nie chroni nieraz przed błędami, gdyż – nie wiedząc o tym – można już być zarażonym fałszywymi naukami.
Aby nie ulec błędom, nie należy iść za każdym usłyszanym zdaniem, za każdą opinią teologiczną, nawet jeśli wydaje się interesująca, oryginalna, zaskakująca itp. Wielką pomocą w odróżnianiu różnych nauk fałszywych od prawdziwych Bożych ostrzeżeń od ludzkich tylko wymysłów może się okazać stosowanie pewnej formy upewniania się. Polega ona na zadawaniu sobie pytanie, jakie dobro wyniknie, jeśli przyjmie się jakąś słyszaną naukę, do jakiego dobra mnie skłania, jak może wpłynąć na moje życie, na jego zmianę, jakie dobro pomoże mi realizować, pod jakim względem stanowi pomoc w osiągnięciu wiecznego zbawienia. Zadawanie sobie powyższych pytań uwrażliwi nas i na dobro, i na prawdę.

Świadome szerzenie herezji

 TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH

Bardzo groźną w skutkach formą oszustwa jest celowe fałszowanie nauki objawionej. Polega ono na podawaniu za naukę Kościoła swoich poglądów, które są z nią sprzeczne. Celowe szerzenie błędnych nauk powoduje niszczenie prawdziwej wiary i skłania do pójścia za zwodniczymi doktrynami.
Szerzenie herezji sprzeciwia się prawdzie i stanowi grzeszne posługiwanie się darem mowy. „Dobrowolny zamiar wprowadzenia bliźniego w błąd przez wypowiedzi sprzeczne z prawdą narusza sprawiedliwość i miłość. Wina jest jeszcze większa, gdy intencja oszukania może mieć zgubne skutki dla tych, których odwraca od prawdy.” (KKK 2485)

piątek, 20 stycznia 2012

JEZUS CHRYSTUS DAWCĄ WODY ŻYCIA CZ.2

Papieska Rada Kultury Papieska Rada Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego


JEZUS CHRYSTUS DAWCĄ WODY ŻYCIA
Chrześcijańska refleksja na temat New Age - część 2

 
4. PORÓWNANIE NEW AGE I WIARY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Trudno jest oddzielić poszczególne elementy religijności New Age ? jakkolwiek niewinne
mogłyby się wydawać ? od ogólnej struktury, która przenika cały świat myśli ruchu New
Age. Gnostycka natura tego ruchu wzywa nas do oceniania go jako całości. Z punktu
widzenia wiary chrześcijańskiej nie jest możliwym oddzielenie niektórych elementów
religijności New Age jako możliwych do zaakceptowania przez chrześcijan, przy
jednoczesnym odrzuceniu innych. Ze względu na to, że ruch New Age tak bardzo koncentruje
się na komunikacji z naturą i kosmicznej znajomości uniwersalnego dobra ? negując tym
samym objawione treści wiary chrześcijańskiej ? nie może być on postrzegany jako
pozytywny lub nieszkodliwy. W środowisku kultury, naznaczonym relatywizmem religijnym,
konieczne jest zasygnalizowanie ostrzeżenia przeciwko próbie umieszczania religijności New
Age na tym samym poziomie co wiary chrześcijańskiej, gdyż powoduje to, że różnica
pomiędzy wiarą a wierzeniem wydaje się względna, co przyczynia się do zwiększenia
dezorientacji ludzi nieświadomych. Pod tym względem ważne jest pamiętanie o nawoływaniu
św. Pawła, który wzywał do ?nakazania niektórym zaprzestania głoszenia niewłaściwej nauki,
a także zajmowania się baśniami i genealogiami bez końca. Służą one raczej dalszym
dociekaniom niż planowi Bożemu zgodnie z wiarą? (1 Tm 1,3-4). Niektóre praktyki są
niepoprawnie określane jako New Age po prostu ze względu na strategię marketingową,
pozwalającą na zwiększenie sprzedaży, nie są one jednak de facto związane ze sposobem
widzenia świata prezentowanym przez New Age. Fakt ten dodatkowo zwiększa tylko
zamieszanie. Dlatego też koniecznym jest precyzyjne zidentyfikowanie tych elementów, które
należą do New Age, i które nie mogą być zaakceptowane przez ludzi wiernych Chrystusowi i
Jego Kościołowi.
Następujące pytania mogą być najprostszym kluczem to oceny niektórych głównych
elementów myśli i praktyki New Age z chrześcijańskiego punktu widzenia. Termin ?New
Age? używany jest w stosunku do krążących idei dotyczących Boga, człowieka i świata,
można się z nim spotkać w czasie rozmów na tematy religijne, w materiałach reklamowych
różnych grup medytacyjnych, terapii, w otwartych wypowiedziach o religii itd. Niektóre z
poniższych pytań, skierowane do ludzi i wobec idei nie wprost określanych mianem New
25
Age, pozwoliłyby na ujawnienie innych nienazwanych lub niepotwierdzonych powiązań z
całą atmosferą tego ruchu.
Czy Bóg jest istotą, z którą jesteśmy w relacji, czymś do użycia, czy też mocą, którą można
wykorzystać?
Koncepcja Boga prezentowana przez New Age jest raczej nieokreślona, podczas gdy
chrześcijańska koncepcja jest bardzo jasna. Bóg New Age jest bezosobową energią,
szczególnym rozszerzeniem lub komponentem kosmosu, i w tym sensie jest on siłą życia lub
duszą świata. Boskość można znaleźć w każdym stworzeniu, na poziomie ?od najniższego
kryształu świata mineralnego, aż do i ponad galaktycznego boga, o którym w ogóle nic nie
możemy powiedzieć. To nie jest człowiek, ale jakaś Wielka Świadomość?[65]. W
niektórych ?klasycznych? opracowaniach na temat New Age, jasnym jest, że ludzie powinni
myśleć o sobie jak o bogach, świadomość ta u niektórych ludzi jest bardziej rozwinięta, niż u
innych. Nie ma już potrzeby poszukiwać Boga gdzieś poza światem, ale raczej głęboko
wewnątrz siebie[66]. Nawet kiedy ?Bóg? jest czymś poza mną, jest on tam, aby nim
manipulować.
Koncepcja ta bardzo różni się od chrześcijańskiego rozumienia Boga jako stworzyciela nieba
i ziemi oraz jako źródła wszelkiego osobowego życia. Bóg jest osobowy, to Ojciec, Syn i
Duch Święty, który stworzył świat, żeby dzielić się komunią swego życia ze stworzonymi
osobami. ?Bóg, który ?zamieszkuje światłość niedostępną? (1 Tm 6,16), pragnie swoje boskie
życie udzielać ludziom stworzonym w sposób wolny przez Niego, by w swoim jedynym Synu
uczynić ich przybranymi synami. Objawiając samego siebie, Bóg pragnie uzdolnić ludzi do
dawania mu odpowiedzi, do poznawania Go i miłowania ponad to wszystko, do czego byliby
zdolni sami z siebie?[67]. Bóg nie jest identyfikowany z ?Zasadą Życia? rozumianą jako ?
Duch? lub ?podstawowa energia? kosmosu, ale jest tą miłością, która jest całkowicie różna od
świata, a jednak twórczo obecna we wszystkim, i prowadząca ludzi do zbawienia.
Czy istnieje jeden Jezus Chrystus, czy też istnieją tysiące Chrystusów?
Jezus Chrystus często jest prezentowany w literaturze New Age jako jeden z wielu mądrych
ludzi, wtajemniczonych lub awatarów, podczas gdy w tradycji chrześcijańskiej jest On
jedynym Synem Boga. Podajemy poniżej kilka wspólnych punktów, obecnych w podejściach
związanych z New Age:
? osobowy i jednostkowy historyczny Jezus różni się od wiecznego, bezosobowego
uniwersalnego Chrystusa;
? Jezus nie jest uważany za jedynego Chrystusa;
? zaprzecza się lub też reinterpretuje śmierć Jezusa na krzyżu, tak aby wykluczyć możliwość,
że On, jako Chrystus, mógł cierpieć;
? dokumenty pozabiblijne (takie jak ewangelie neognostyckie) uważane są za autentyczne
źródła wiedzy o tych aspektach życia Jezusa, których nie można znaleźć w kanonie Pisma
Świętego. Inne objawienia na temat Jezusa, udostępnione przez poszczególnych ludzi, przewodników
i mistrzów duchowych lub nawet przez Kroniki Akasha, są podstawowe dla
chrystologii New Age;
? pewien rodzaj ezoterycznej egzegezy jest stosowany wobec tekstów biblijnych, aby
oczyścić chrześcijaństwo z formalnej religii, która nie pozwala na dotarcie do jego
ezoterycznej esencji[68].
W chrześcijańskiej tradycji Jezus Chrystus jest Jezusem z Nazaretu, o którym mówią
Ewangelie, synem Marii i jedynym Synem Boga, prawdziwym człowiekiem i prawdziwym
Bogiem, pełnym objawieniem boskiej prawdy, jedynym Zbawcą świata: ?dla naszego
26
zbawienia został ukrzyżowany pod Poncjuszem Piłatem; cierpiał, umarł i został pogrzebany.
Trzeciego dnia zmartwychwstał, by wypełnić Pismo; wstąpił do nieba i siedzi po prawicy
Boga Ojca?[69].
Czy człowiek jest jedną, uniwersalną istotą czy też wielością osób?
?Celem technik New Age jest reprodukcja stanów mistycznych w zależności od woli, tak
jakby była to sprawa materiału badawczego. Powtórne narodziny, biofeedback, izolacja
sensoryczna, oddychanie holotropiczne, hipnoza, mantry, poszczenie, deprywacja snu i
medytacja transcendentalna są próbami kontrolowania tych stanów i zdobycia możliwości
nieustannego ich doświadczania?[70].
Wszystkie te praktyki tworzą atmosferę psychicznej słabości (i wrażliwości). Kiedy celem
ćwiczenia jest odkrycie siebie na nowo, powstaje rzeczywiste pytanie: ?kim ?ja? jestem??. ?
Bóg wewnątrz nas? i holistyczna jedność z całym kosmosem podkreślają to pytanie. Według
terminologii New Age (a w szczególności dla psychologii transpersonalnej) odosobnione,
poszczególne osobowości byłyby czymś patologicznym. Jednak ?prawdziwym zagrożeniem
stał się paradygmat holistyczny. New Age jest myśleniem opartym na totalitarnej jedności i
dlatego właśnie jest zagrożeniem??[71]. W sposób bardziej umiarkowany można stwierdzić,
że: ?jesteśmy autentyczni, kiedy bierzemy odpowiedzialność za nasze czyny, kiedy nasze
wybory i reakcje płyną spontanicznie z naszych najgłębszych potrzeb, kiedy nasze
zachowanie i wyrażane uczucia odzwierciedlają naszą osobistą całość?[72]. Ruch Ludzkiego
Potencjału jest najwyraźniejszym przykładem przekonania, że ludzie są boscy lub że
zawierają w sobie boską iskrę.
Chrześcijańskie podejście wyrasta z biblijnego nauczania dotyczącego ludzkiej natury;
mężczyźni i kobiety są stworzeni na obraz i podobieństwo Boże (Rdz 1,27) i Bóg o nich
pamięta, ku zdumieniu Psalmisty (por. Ps . Osoba ludzka jest tajemnicą w pełni objawioną
tylko w Jezusie Chrystusie (por. GS 22), i w rzeczywistości staje się prawdziwie człowiekiem
tylko w prawdziwej relacji z Chrystusem przez dar Ducha[73]. Jest to dalekie od karykatury
antropocentryzmu przypisywanej chrześcijaństwu, a odrzucanej przez wielu autorów i praktyków
New Age.
Czy zbawiamy się sami, czy też zbawienie jest darem od Boga?
Kluczem do odpowiedzi na to pytanie jest odkrycie przez co lub przez kogo, jak wierzymy,
jesteśmy zbawieni. Czy zbawiamy się sami przez nasze własne działania, które to twierdzenie
często pojawia się w wyjaśnieniach New Age, czy też jesteśmy zbawieni przez Bożą miłość?
Słowami, które wiele wyjaśniają, są samo-spełnienie i samo-realizacja, samo-zbawienie. New
Age jest w gruncie rzeczy pelagiański w swoim rozumieniu natury człowieka[74].
Dla chrześcijan zbawienie zależy raczej od uczestnictwa w męce, śmierci i zmartwychwstaniu
Chrystusa i od bezpośredniej, osobistej relacji z Bogiem niż od jakiejkolwiek techniki.
Sytuacja człowieka, dotknięta zarówno przez grzech pierworodny, jak i przez osobisty grzech
każdego człowieka, może być naprawiona tylko przez Boże działanie: grzech jest występkiem
przeciwko Bogu, i tylko Bóg może pogodzić nas ze sobą. W boskim planie zbawienia ludzie
zostali zbawieni przez Jezusa Chrystusa, który, jako Bóg i człowiek, jest jedynym
pośrednikiem Odkupienia. W chrześcijaństwie zbawienie nie jest doświadczeniem ?ja?,
medytacyjnym i intuicyjnym przebywaniem wewnątrz siebie, ale czymś znacznie większym
nawet od przebaczenia grzechu ? podniesieniem z głębokiego rozdwojenia i niepokoju
człowieka i ukojeniem jego natury przez dar komunii z kochającym Bogiem. Drogi do
zbawienia nie można znaleźć po prostu w samodzielnej przemianie świadomości, ale w
wyzwoleniu z grzechu i jego konsekwencji, które to wyzwolenie prowadzi nas później do
27
walki przeciwko grzechowi w nas i w naszym otoczeniu. Wiedzie nas ono niezawodnie ku
pełnej miłości solidarności z naszymi bliźnimi będącymi w potrzebie.
Czy stwarzamy prawdę, czy też ją przyjmujemy?
Prawda New Age dotyczy dobrych wibracji, kosmicznych odpowiedniości, harmonii i
ekstazy, związanych z reguły z przyjemnymi doświadczeniami. Zasadniczą kwestią jest
znalezienie swojej własnej prawdy zgodnej z ?dobrym samopoczuciem?. Ocena religii i
pytania dotyczące etyki sąw takim przypadku oczywiście zależne od czyichś uczuć i
doświadczeń.
Jezus Chrystus w chrześcijańskim nauczaniu jest przedstawiany jako ?Droga, Prawda i Życie?
(J 14,6). Ci, którzy chcą iść za Nim, proszeni są o otwarcie swojego całego życia na Niego i
na wartości, które On proponuje, a inaczej mówiąc na obiektywny zbiór wymagań, które są
częścią obiektywnej rzeczywistości możliwej do poznania przez wszystkich.
Modlitwa i medytacja: czy zwracamy się do siebie, czy do Boga?
Tendencja do mylenia psychologii i duchowości powoduje, że trudno jest nie upierać się przy
zdaniu, że wiele technik medytacji praktykowanych w dzisiejszych czasach, nie jest
modlitwą. Są one często dobrym przygotowaniem do modlitwy, ale niczym więcej, nawet
jeśli prowadzą one do przyjemnych stanów umysłu lub komfortu ciała. Przeży
cia z nimi związane są prawdziwie głębokie, ale pozostanie na tym poziomie oznacza pozostanie
samotnym, a nie w obecności drugiego. Wejście w ciszę, w tym przypadku, może
skonfrontować nas z pustką raczej niż ciszą pełną kontemplacji ukochanego. Jest również
prawdą, że techniki służące do wejścia głębiej w swą duszę są ostatecznie odwołaniem się do
zdolności osiągnięcia tego, co boskie, lub nawet stania się boskim. Jeśli zapomina się w nich
a Bożym poszukiwaniu ludzkiego serca, nie są one chrześcijańską modlitwą. Nawet wtedy,
gdy są one widziane jako relacja z Uniwersalną Energią, ?to taka łatwa ?relacja? z Bogiem, w
której za zadanie należące do Boga uważa się zaspokajanie wszystkich naszych potrzeb; idea
ta pokazuje egoizm tkwiący w samym sercu New Age?[75].
Praktyki New Age nie są w rzeczywistości modlitwą, przez to, że są ? ogólnie rzecz ujmując ?
kwestią introspekcji lub zjednoczenia z kosmiczną energią, w przeciwieństwie do
podwójnego nastawienia chrześcijańskiej modlitwy, która pociąga za sobą introspekcję, ale
jest z założenia również spotkaniem z Bogiem. Nie będąc bynajmniej jedynie wysiłkiem
człowieka, chrześcijańska mistyka jest w rzeczywistości dialogiem, który ?zakłada postawę
nawrócenia, odejścia od ?ja? w kierunku Bożego ?Ty??[76]. ?Chrześcijanin, także gdy modli
się w odosobnieniu i przy drzwiach zamkniętych, jest świadomy tego, że zawsze modli się
zjednoczony z Chrystusem w Duchu Świętym razem ze wszystkimi świętymi o dobro
Kościoła?[77].
Czy zaprzeczamy, czy akceptujemy istnienie grzechu?
W New Age nie istnieje w rzeczywistości koncepcja grzechu, ale raczej idea braku
dostatecznej wiedzy, niezbędnej do osiągnięcia oświecenia, a możliwej do zdobycia dzięki
pewnym technikom psychofizycznym. Tym, którzy zdecydują się na udział w różnych
praktykach New Age, nie zostanie powiedziane w co mają wierzyć, co robić, a czego nie, ale
raczej, że ?istnieją tysiące dróg zgłębiania rzeczywistości wewnętrznej. Idź tam, gdzie
prowadzą cię twoja inteligencja i intuicja. Zaufaj sobie?[78]. Autorytet przesunął się z
miejsca teistycznego do wewnątrz ?ja?. Najważniejszym problemem człowieka, jak pojmuje
to myśl New Age, jest raczej wyobcowanie z kosmosu jako całości niż osobiste
28
niepowodzenie lub grzech. Lekarstwem na to wyobcowanie jest stawanie się coraz bardziej
zanurzonym w całości bytu. W niektórych publikacjach i praktykach New Age mówi się
wprost, że jedno życie nie wystarczy, dlatego konieczne są kolejne reinkarnacje, by
umożliwić ludziom zrealizowanie w pełni ich potencjału.
W perspektywie chrześcijańskiej ?rzeczywistość grzechu, a zwłaszcza grzechu
pierworodnego, wyjaśnia się dopiero w świetle Objawienia Bożego. Bez tego poznania Boga,
jakie ono nam daje, nie można jasno uznać grzechu; pojawia się pokusa, by wyjaśnić go
jedynie jako wadę w rozwoju, słabość psychiczną, błąd, konieczną konsekwencję
nieodpowiedniej struktury społecznej itd. Tylko poznanie zamysłu Bożego wobec człowieka
pozwala zrozumieć, że grzech jest nadużyciem wolności, której Bóg udzielił osobom
stworzonym, by mogły Go miłować oraz miłować się wzajemnie?[79]. ?Grzech jest
wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej
miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr.
Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność?[80]. ?Grzech jest obrazą Boga [?]
Grzech przeciwstawia się miłości Boga do nas i odwraca od Niego nasze serca [?]. Grzech
jest więc ?miłością siebie, posuniętą aż do pogardy wobec Boga??[81].
Czy jesteśmy zachęcani do odrzucenia, czy zaakceptowania cierpienia i śmierci?
Niektórzy autorzy New Age postrzegają cierpienie jako samonarzucające się, jako złą karmę,
a co najmniej jako nieumiejętność wykorzystania własnych zasobów. Inni koncentrują się na
sposobach osiągania sukcesu i bogactwa (np. Deepak Chopra, José Silva i in.). W New Age
reinkarnacja jest często widziana jako konieczny element duchowego rozwoju, jako etap w
ciągłej duchowej ewolucji, która zaczyna się przed naszym narodzeniem i będzie trwać także
po naszej śmierci. W naszym obecnym życiu doświadczenie śmierci innych ludzi wywołuje
zdrowy kryzys.
Zarówno kosmiczna jedność, jak i reinkarnacja są nie do pogodzenia z wiarą chrześcijańską w
to, że osoba ludzka jest odrębną istotą, która ma tylko jedno życie, za które jest w pełni
odpowiedzialna: takie rozumienie osoby stawia pytanie tak o odpowiedzialność, jak i o
wolność. Chrześcijanin wie, że ?w krzyżu Chrystusa jest nie tylko Odkupienie, które
dokonało się przez cierpienie, ale również ludzkie cierpienie samo w sobie zostało odkupione.
Chrystus ? bez żadnej swojej winy ? wziął na siebie ?całe zło grzechu?. Doświadczenie tego
zła określiło nieporównywalny wymiar cierpienia Chrystusa, które stało się ceną naszego
zbawienia? Odkupiciel cierpiał za człowieka i dla człowieka. Każdy człowiek ma swój
własny udział w zbawieniu, każdy jest również wezwany do tego, by mieć swój udział w tym
cierpieniu, przez które dokonało się odkupienie. Jest wezwany do udziału w tym cierpieniu,
przez które wszyscy cierpiący ludzie również zostali zbawieni. Przez fakt, że Zbawienie
dokonało się przez cierpienie, Chrystus podniósł również ludzkie cierpienie do rangi
odkupienia. Tak więc każdy człowiek może w swoim cierpieniu mieć również udział w
cierpieniu Chrystusa?[82].
Czy społeczne zaangażowanie jest czymś, czego należy unikać, czy też przeciwnie ?
poszukiwać go?
Z New Age związanych jest wiele elementów bezwstydnej autopromocji, jednak niektóre
osoby, wiodące w tym ruchu, twierdzą, że niesprawiedliwym jest ocenianie całego ruchu
przez pryzmat egoistycznych, irracjonalnych i narcystycznych ludzi ? będących w mniejszości,
lub danie się zaślepić przez niektóre ich dziwaczne praktyki, które są przeszkodą w
dostrzeżeniu w New Age szczerych duchowych poszukiwań[83]. Zjednoczenie jednostek w
kosmicznym ?ja?, relatywizacja lub zniesienie różnic i przeciwieństw w kosmicznej harmonii
jest nie do przyjęcia dla chrześcijan.
29
Tam, gdzie jest prawdziwa miłość, tam muszą istnieć różne osoby. Prawdziwy chrześcijanin
szuka jedności uwzględniając możliwość i wolność drugiej osoby do powiedzenia ?tak? lub ?
nie? wobec tego daru miłości. Zjednoczenie jest rozumiane w chrześcijaństwie jako komunia,
a jedność jako wspólnota.
Czy nasza przyszłość jest zapisana w gwiazdach, czy też pomagamy ją tworzyć?
Nowa Era, która nadchodzi, będzie zamieszkana przez idealne, androgyniczne istoty, które
będą całkowicie podporządkowane kosmicznym prawom natury. W tym scenariuszu
chrześcijaństwo musi zostać wyeliminowane i ustąpić miejsca globalnej religii i porządkowi
nowego świata.
Chrześcijanie żyją w stanie nieustannego czuwania, gotowi na dzień ostateczny, kiedy to
Chrystus znowu przyjdzie. Ich Nowa Era zaczęła się 2000 lat temu, z Chrystusem, który jest
nikim innym tylko ?Jezusem z Nazaretu; on jest Słowem Bożym, które stało się człowiekiem
dla zbawienia wszystkich?. Jego Duch Święty jest obecny i działa w sercach ludzi, w ?
społeczeństwie i historii, ludziach, kulturach i religiach?. W rzeczywistości, ?Duch Ojca,
którym Syn obdarza obficie, jest ożywicielem wszystkiego?[84]. Żyjemy w czasach
ostatecznych.
Z jednej strony jest oczywiste, że wiele praktyk New Age ? dla tych, którzy są w nie
zaangażowani ? wydaje się nie stanowić kwestii związanej z doktryną. Jednocześnie nie
można zaprzeczyć, że praktyki te same w sobie przekazują, nawet jeśli nie wprost,
mentalność, która może oddziaływać na myślenie i kształtować bardzo szczególną wizję
rzeczywistości. Oczywiście New Age tworzy swoją własną atmosferę, i trudno jest rozróżnić
pomiędzy rzeczami, które są nieszkodliwe i tymi, które rzeczywiście wymagają
zakwestionowania. Jednak dobrze jest być świadomym, że doktryna o Chrystusie
rozprzestrzeniana w kręgach New Age jest inspirowana przez teozoficzne nauczanie Heleny
Blavatsky, antropozofię Rudolfa Steinera i ?Arcane School? Alice Bailey. Ich współcześni
kontynuatorzy nie tylko propagują współcześnie ich idee, ale również pracują ze
zwolennikami New Age nad rozwojem zupełnie nowego rozumienia rzeczywistości, nad
doktryną zwaną przez niektórych obserwatorów jako ?prawda New Age?[85].
6. JEZUS CHRYSTUS OFIAROWUJE NAM WODĘ ŻYCIA
Jezus Chrystus jest jedynym fundamentem Kościoła, jego Panem. Jest w sercu każdego
chrześcijańskiego działania i każdego chrześcijańskiego przesłania. Zatem Kościół
nieustannie powraca do spotkania ze swoim Panem. Ewangelie opowiadają o wielu
spotkaniach z Jezusem, począwszy od pasterzy w Betlejem aż do dwóch łotrów razem z Nim
ukrzyżowanych, od uczonych w Piśmie, którzy słuchali Go w świątyni, aż po uczniów
podążających w stronę Emaus. Ale tym epizodem, który opowiada naprawdę dobitnie o tym,
co On nam oferuje, jest historia spotkania z Samarytanką przy studni Jakuba w czwartym
rozdziale Ewangelii św. Jana. Została ona nawet określona jako ?paradygmat dla naszego
spotkania z prawdą?[86]. Doświadczenie spotkania nieznajomego, który oferuje nam wodę
życia jest kluczem do sposobu, w jaki chrześcijanie mogą i powinni wejść w dialog z każdym,
który nie zna Jezusa.
Jednym z ważnych elementów dokonanego przez św. Jana opisu tego spotkania jest fakt, że
Samarytance potrzeba trochę czasu, by zaczęła rozumieć, co Jezus ma na myśli mówiąc o
wodzie ?życia? (J 4,11). Mimo to jest zafascynowania nie tylko nieznajomym, ale również
Jego przesłaniem, co sprawia, że zaczyna słuchać. Po początkowym szoku, jakiego doznaje
30
zdając sobie sprawę co Jezus o niej wie (?Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża. Miałaś
bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. To powiedziałaś
zgodnie z prawdą? [J 4,17-18]), staje się całkowicie otwarta na Jego słowa: ?Panie, widzę, że
jesteś prorokiem? (J 4,19). Dialog na temat adoracji Boga rozpoczyna się słowami: ?Wy
czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od
Żydów? (J 4,22). Jezus dotknął jej serca i w ten sposób przygotował ją do słuchania tego, co
miał powiedzieć o Sobie jako Mesjaszu: ?Jestem nim Ja, który z tobą mówię? (J 4,26),
przygotował ją do otwarcia serca na prawdziwą adorację w Duchu i objawienie się Jezusa
jako Boga Namaszczonego.
?Kobieta zaś zostawiła swój dzban i odeszła do miasta? (J 4,28). Powiedziała ludziom o nim
wszystko. Niezwykłe wrażenie, jakie zrobiło na kobiecie to spotkanie z nieznajomym, tak ich
zaciekawiło, że również oni ?wyszli z miasta i szli do Niego? (J 4,30). Wkrótce też
zaakceptowali prawdę o jego tożsamości: ?Wierzymy już nie dzięki twojemu opowiadaniu,
usłyszeliśmy bowiem na własne uszy i wiemy, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata? (J
4,42). Przechodzą oni od słyszenia o Jezusie do osobistego poznania Go i do zrozumienia
uniwersalnego znaczenia Jego tożsamości. Wszystko to może się dokonać dzięki temu, że ich
umysły, serca i oni cali są zaangażowani w to spotkanie.
Znaczący jest też fakt, że historia ta rozgrywa się przy studni. Jezus oferuje Samarytance ?
źródło tryskające ku życiu wiecznemu? (J 4,14). Łagodny sposób, w jaki Jezus postępuje z
Samarytanką, jest wzorem dla pasterskiej efektywności w pomaganiu innym stać się
prawdziwymi w bolesnym i będącym prawdziwym wyzwaniem procesie samopoznania (?
Powiedział mi wszystko, co uczyniłam?, J 4,39). To podejście może przynieść obfite owoce
wobec ludzi, którzy zainteresowali się ?nosicielem wody? (Wodnikiem), ale którzy
prawdziwie i bezustannie szukają prawdy. Oni właśnie powinni zostać zaproszeni do
słuchania Jezusa, który oferuje nam nie coś, co po prostu ugasi dziś nasze pragnienie, ale
ukryte duchowe głębie ?wody żywej?. Ważne jest, by uznać szczerość ludzi szukających
prawdy, nie istnieje tu kwestia oszukiwania lub samooszukiwania się. Jest również istotne,
aby być cierpliwym, o czym wie każdy dobry nauczyciel. Osoba pociągnięta przez prawdę
otrzymuje nagle energię przez całkowicie nowe poczucie wyzwolenia, szczególnie z
przeszłych niepowodzeń i lęków, a ?ten, kto stara się poznać siebie samego, jak kobieta przy
studni, zarazi innych pragnieniem poznania prawdy, która także ich może wyzwolić?[87].
Zaproszenie do spotkania z Jezusem Chrystusem, dawcą wody życia, będzie miało większą
moc, jeśli zostanie uczynione przez kogoś, kto sam został głęboko zmieniony dzięki
własnemu spotkaniu z Jezusem. Stanie się tak, ponieważ zaproszenie to przyjdzie nie od
kogoś, kto tylko słyszał o nim, ale od kogoś, kto jest pewny, ?że on prawdziwie jest
zbawicielem świata? (J 4,42). Należy zatem pozwolić ludziom reagować w ich własny
sposób, w ich własnym tempie i wierzyć, że Bóg uczyni resztę.
6. KWESTIE DO ZAUWAŻENIA
6.1. Potrzeby: przewodnictwo i dobra formacja
Chrystus czy Wodnik? New Age prawie zawsze łączy się z ?alternatywami?: albo
alternatywną wizją rzeczywistości, albo alternatywnym sposobem poprawienia własnej
obecnej sytuacji (magia)[88]. Alternatywy nie oferują ludziom dwóch możliwości, ale tylko
możliwość wyboru jednej rzeczy zamiast innej: pod względem religii, New Age oferuje
alternatywę do judeochrześcijańskiego dziedzictwa. Wiek Wodnika uważa się za ten, który
zastąpi w przeważającej mierze chrześcijański Wiek Ryb. Myśliciele New Age są wyraźnie
tego świadomi; niektórzy z nich są przekonani, że nadchodząca zmiana jest nieunikniona,
podczas gdy inni są aktywnie oddani pomaganiu w jej nadejściu. Ludzie, którzy zastanawiają
31
się czy jest możliwe, by wierzyć zarówno w Chrystusa, jak i w Wodnika, mogą jedynie
wyciągnąć wnioski z wiedzy, że jest to sytuacja, którą w dużym stopniu można określić
jako: ?albo-albo?. ?Żaden sługa nie może dwóm panom służyć. Gdyż albo jednego będzie
nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi? (Łk 16,13).
Chrześcijanin musi pomyśleć o różnicy pomiędzy mędrcami ze Wschodu a królem Herodem,
by zrozumieć ogromne skutki, jakie niesie ze sobą wybór za lub przeciw Chrystusowi. Nie
można zapominać, że wiele z ruchów, które zasilają New Age, jest wyraźnie
antychrześcijańskich. Ich stanowisko w stosunku do chrześcijaństwa nie jest neutralne, ale
neutralizujące: pomimo tego, co często mówi się o otwartości na wszystkie religijne punkty
widzenia, tradycyjne chrześcijaństwo nie jest de facto uważane za możliwe do przyjęcia. W
rzeczywistości okazuje się czasem zupełnie wyraźnie, że ?nie ma miejsca dla prawdziwego
chrześcijaństwa?, co więcej, istnieją nawet argumenty usprawiedliwiające antychrześcijańskie
zachowanie[89]. Ta opozycja była początkowo ograniczona do elitarnych sfer wychodzących
poza powierzchowne przywiązanie do New Age, ale ostatnio zaczęła przenikać wszystkie
poziomy kultury ?alternatywnej?, która ma niezwykle silny urok, przede wszystkim dla
wyrafinowanych społeczeństw zachodnich.
Złączenie czy zamieszanie? (ang. fusion or confusion?). Tradycje New Age świadomie i
celowo zacierają istniejące różnice pomiędzy Stwórcą a stworzeniem, pomiędzy ludzkością a
naturą, pomiędzy religią a psychologią, pomiędzy rzeczywistością subiektywną a obiektywną.
Idealistyczną intencją jest zawsze przezwyciężyć skandal podziału, ale w teorii New Age
istnieje kwestia systematycznego łączenia (fusion) elementów, które są wyraźnie i
powszechnie rozróżniane w kulturze Zachodu. Być może właściwym jest nazywać to ?
zamieszaniem? (confusion)? Powiedzenie, że New Age dobrze się rozwija w zamieszaniu
(czyli: confusion) nie jest grą słów. Tradycja chrześcijańska zawsze ceniła rolę rozumu w
usprawiedliwieniu wiary oraz w rozumieniu Boga, świata i osoby ludzkiej[90]. New Age
natomiast, odrzucając zimny, wykalkulowany, nieludzki rozum, podchwycił nastrój wielu
ludzi. Jednak mimo faktu, że jest to trafny ogląd sytuacji, przypominający o potrzebie
równowagi, która dotyczy wszystkich naszych zdolności, nie usprawiedliwia on jednak
całkowitego odrzucenia umiejętności, niezbędnej dla uzyskania pełni ludzkiego życia. Racjonalność
ma bowiem zaletę uniwersalności: jest łatwo dostępna każdemu, w
przeciwieństwie do tajemniczego i fascynującego charakteru ezoterycznej lub gnostycznej
religii ?mistycznej?. Wszystko to, co promuje zamieszanie pojęciowe lub otoczone jest
tajemnicą, powinno zostać bardzo dokładnie przeanalizowane, jako że ukrywa raczej niż
ujawnia ostateczną naturę rzeczywistości. Koresponduje to z postmodernistyczną utratą wiary
w istotne prawdy minionych wieków, co często pociąga za sobą uciekanie w irracjonalność.
Prawdziwym wyzwaniem byłoby pokazanie, w jaki sposób zdrowe partnerstwo wiary i
rozumu nadaje szerszy wymiar ludzkiemu życiu i promuje szacunek dla stworzenia.
Stwórz swoją własną rzeczywistość. Szeroko rozpowszechnione przekonanie New Age
mówiące, że człowiek kreuje swoją własną rzeczywistość, jest pociągające, jednakże
iluzoryczne. Zostało ono skrystalizowane w teorii Junga, według której człowiek jest bramą
prowadzącą ze świata zewnętrznego do świata wewnętrznego posiadającego nieskończenie
wiele wymiarów, gdzie każda osoba jest jak Abraxas, który rodzi swój własny świat i pożera
go. Gwiazda, która świeci w tym nieskończonym wewnętrznym świecie, jest ludzkim Bogiem
i celem. Najbardziej poruszającą i problematyczną konsekwencją zaakceptowania idei
głoszącej, że ludzie sami tworzą swą własną rzeczywistość, jest kwestia cierpienia i śmierci.
Ludzie z poważnym kalectwem lub nieuleczalnymi chorobami czują się oszukani i poniżeni,
gdy sugeruje im się, że to oni spowodowali swoje własne nieszczęście, a ich niezdolność do
zmiany rzeczywistości wskazuje na słabość w ich podejściu do życia. Problem ten daleki jest
od bycia sprawą czysto akademicką: ma on bowiem głębokie implikacje w duszpasterskim
podejściu Kościoła do trudnego egzystencjalnego pytania, z którym każdy musi się zmierzyć.
Nasze ograniczenia są realnym faktem i częścią bycia stworzeniem. Śmierć i strata bliskiej
32
osoby stanowią wyzwanie a zarazem szansę, ponieważ pokusa nakazująca schronić się w
zeuropeizowanym i przetworzonym pojęciu reinkarnacji jest oczywistym dowodem ludzkiego
lęku przed śmiercią i pragnieniem życia wiecznego. Pytanie: czy wykorzystujemy najlepiej
jak możemy nasze możliwości, aby przypominać to, co zostało obiecane nam przez Boga w
zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa? Jak realna jest nasza wiara w zmartwychwstanie ciała,
którą jako chrześcijanie wyznajemy co niedzielę podczas Credo? Koncepcja New Age
głosząca, że jesteśmy w pewnym sensie również bogami, jest tą, którą bardzo wyraźnie
należy tu zakwestionować. Wszystko zależy, oczywiście, od naszej definicji rzeczywistości.
Zdrowe podejście do epistemologii i psychologii musi zostać wzmocnione ? we właściwy
sposób ? na każdym poziomie katolickiej edukacji, formacji i głoszenia. Niezmiernie ważna
jest koncentracja na właściwych sposobach mówienia o transcendencji. Fundamentalną
trudnością całej myśli New Age jest fakt, że transcendencja, którą ona proponuje, jest
wyłącznie samo-transcendencją osiąganą wewnątrz zamkniętego wszechświata.
Zasoby duszpasterskie. W rozdziale 8 podana została informacja dotycząca kluczowych
dokumentów Kościoła katolickiego, w których można znaleźć ocenę idei New Age. Na
pierwszym miejscu pojawia się przesłanie Papieża Jana Pawła II, które zostało zacytowane w
przedmowie. Papież uznaje niektóre pozytywne aspekty obecne w tym trendzie kulturowym,
do których zalicza ?poszukiwanie nowego znaczenia w życiu, nową wrażliwość ekologiczną i
pragnienie wyjścia poza zimną, racjonalistyczną religijność?. Zwraca on jednak również
uwagę wiernych na pewne dwuznaczne elementy, których nie można pogodzić z wiarą
chrześcijańską. Wspomina, że ruchy te ?nie zważają na Objawienie?, ?mają tendencję do
relatywizowania doktryn religijnych na korzyść ogólnikowego widzenia świata?, ?proponują
często panteistyczną koncepcję Boga?, ?zamieniają osobistą odpowiedzialność wobec Boga
za nasze działania na poczucie obowiązku wobec kosmosu, w ten sposób obalając prawdziwą
koncepcję grzechu i potrzebę odkupienia przez Chrystusa?[91].
6.2. Uwagi praktyczne
Przede wszystkim ważnym jest, aby jeszcze raz podkreślić, że nie każdy i nie wszystko, co
pojawia się w szerokiej ofercie New Age, w równym stopniu jest związane z teoretycznym
tłem tego ruchu. Podobnie jak i sama nazwa jest często niewłaściwie stosowana lub
rozciągana na zjawiska, które można klasyfikować w inny sposób. Termin New Age był
nawet nadużywany w celu demonizowania ludzi i praktyk. Niezbędne jest, aby zobaczyć czy
zjawiska związane z tym ruchem, jakkolwiek luźno, odzwierciedlają lub są w sprzeczności z
chrześcijańską wizją Boga, osoby ludzkiej i świata. Używanie terminu New Age niewiele ?
jeśli cokolwiek ? znaczy samo w sobie. Liczy się tu relacja osoby, grupy, praktyki lub danego
przedmiotu do głównych zasad chrześcijaństwa.
Kościół Katolicki posiada własne, dysponujące wielkim potencjałem środki, które mogłyby
zostać lepiej wykorzystane. Istnieje na przykład ogromna liczba ośrodków duszpasterskich,
ośrodków kultury i centrów duchowości. Byłoby dobrze, gdyby one również mogły zostać
spożytkowane w celu zajęcia się problemem zamieszania związanego z religijnością New
Age na różne kreatywne sposoby, na przykład przez zapewnienie forum dyskusji i studiów.
Trzeba niestety przyznać, że istnieje zbyt wiele przypadków, w których katolickie ośrodki
duchowości są aktywnie zaangażowane w rozpowszechnianie religijności New Age w
Kościele. Należy to oczywiście skorygować, nie tylko poto, żeby powstrzymać
rozprzestrzenianie się zamieszania i błędu, ale również by ośrodki te mogły skutecznie
promować prawdziwą chrześcijańską duchowość. Katolickie ośrodki kultury w szczególności
są nie tylko instytucjami nauczającymi, ale miejscem szczerego dialogu[92]. Niektóre
doskonałe, specjalistyczne instytucje odpowiadają na wszystkie te potrzeby. Są one cennymi
źródłami, którymi należy wielkodusznie dzielić się na obszarach, które są słabiej uposażone.
33
Dosyć liczna ilość grup związanych z New Age chętnie przyjmuje każdą możliwość
wyjaśnienia innym ich filozofii i działań. Do każdego spotkania z takimi grupami powinno się
jednak podchodzić z ostrożnością oraz zawsze angażować w te debaty osoby, które są w
stanie zarówno wyjaśnić katolicką wiarę i duchowość, jak i zastanowić się krytycznie nad
myślą i praktyką New Age. Jest niezwykle ważne, aby sprawdzić dokumenty ludzi, grup i
instytucji twierdzących, że mają do zaoferowania przewodnictwo i informacje dotyczące New
Age. Zdarzały się przypadki, że to, co rozpoczęło się jako bezstronne ?poszukiwanie?, stało
się później aktywną promocją lub apologią ?alternatywnych religii?. Niektóre
międzynarodowe instytucje aktywnie realizują kampanie, które promują szacunek dla ?
różnorodności religii? i domagają się religijnego statusu dla niektórych wątpliwych
organizacji. Wpisuje się to w wizję New Age dotyczącą przejścia w wiek, w którym
ograniczony charakter poszczególnych religii ma dać przestrzeń dla uniwersalności każdej
nowej religii lub duchowości. Z drugiej jednak strony prawdziwy dialog zawsze od samego
początku uszanuje różnorodność i nigdy nie będzie próbował zatrzeć różnic w połączeniu
wszystkich tradycji religijnych.
Niektóre lokalne grupy New Age mówią o swoich spotkaniach jako o ?grupach
modlitewnych?. Ludzie, którzy są zapraszani NA takie spotkania, powinni szukać znaków
prawdziwej chrześcijańskiej duchowości i podchodzić z podejrzliwością do jakiegokolwiek
rodzaju uroczystości inicjacyjnych. Zdarza się bowiem, że grupy takie wykorzystują brak
teologicznej lub duchowej formacji danej osoby w celu stopniowego zwabienia jej w coś, co
w rzeczywistości może być formą fałszywego kultu. Chrześcijanin musi być nauczany o
prawdziwym przedmiocie i treści modlitwy ? w Duchu Świętym, przez Jezusa Chrystusa, do
Boga Ojca ? aby mógł właściwie ocenić intencje danej ?grupy modlitewnej?. Chrześcijańska
modlitwa i Bóg Jezusa Chrystusa będą wtedy łatwe do rozpoznania[93]. Wielu ludzi jest
przekonanych, że nie ma nic złego w ?pożyczaniu sobie? z mądrości Wschodu, ale przykład
Medytacji Transcendentalnej ™ powinien uczynić chrześcijan ostrożnymi wobec
perspektywy nieświadomego zaangażowania się w inną religię (w tym przypadku hinduizm),
pomimo tego, co rzecznicy TM mówią o swej religijnej neutralności. Problemem nie jest
nauczenie się medytacji, ale przedmiot lub treść danych ćwiczeń, które w jasny sposób
określają czy odnoszą się do Boga objawionego przez Jezusa Chrystusa, czydo jakichś innych
objawień, czy też poprostu do ukrytych głębi ?ja?.
Należy również oddać należne uznanie grupom chrześcijańskim, które promują troskę o
Ziemię jako dzieło Boże. Pytanie o szacunek dla stworzenia jest tym, do którego również
można by twórczo podejść w szkołach katolickich. Znaczną część tego, co jest proponowane
przez bardziej radykalnych członków ruchu ekologicznego, trudno jest pogodzić z wiarą
katolicką. Dbałość o środowisko naturalne, ogólnie rzecz ujmując, jest właściwym znakiem
troski o to, co Bóg nam przekazał, być może koniecznym znakiem chrześcijańskiego
zarządzania stworzeniem, ale ?radykalna ekologia? jest często oparta na panteistycznych, a
czasami gnostycznych zasadach[94].
Początek Trzeciego Tysiąclecia oferuje prawdziwy kairos dla ewangelizacji. Umysły i serca
ludzi są już niezwykle otwarte na godne zaufania informacje dotyczące chrześcijańskiego
rozumienia czasu i historii zbawienia. Podkreślanie tego, czego brakuje w innych podejściach,
nie powinno być priorytetem. Znacznie ważniejszą kwestią jest nieustanne ożywianie źródła
naszej wiary, tak abyśmy mogli zaoferować dobrą, zdrową prezentację chrześcijańskiego
przesłania. Możemy być dumni z tego, co nam w zaufaniu powierzono, powinniśmy więc
oprzeć się presji wywieranej przez dominującą kulturę, która naciska, by zakopać te skarby
(por. Mt 25,24-30). Jednym z najbardziej użytecznych dostępnych narzędzi jest Katechizm
Kościoła Katolickiego. Istnieje również olbrzymie dziedzictwo dróg do świętości w żywotach
chrześcijan: mężczyzn i kobiet z przeszłości i teraźniejszości. Dużo pracy będzie także tam,
gdzie bogaty symbolizm chrześcijaństwa, jego artystyczne, estetyczne i muzyczne tradycje są
34
nieznane lub zostały zapomniane; jest to zadanie dla samych chrześcijan i ostatecznie również
dla każdego szukającego doświadczenia lub większej świadomości obecności Boga. Dialog
pomiędzy chrześcijanami a ludźmi przyciągniętymi do New Age odniesie większy sukces,
jeśli weźmie się pod uwagę powab tego, co dotyka emocji i języka symbolicznego. Jeżeli
naszym zadaniem jest poznać, kochać i służyć Jezusowi Chrystusowi, pierwszorzędne
znaczenie ma rozpoczęcie od dobrej znajomości Pisma Świętego. Jednakże przede wszystkim
należy przyjść na spotkanie z Panem Jezusem na modlitwie i w sakramentach, które będąc
dokładnie tymi momentami, kiedy nasze codzienne życie się uświęca, są najpewniejszym
sposobem realizowania sensu całego chrześcijańskiego przesłania.
Prawdopodobnie najprostszym, najbardziej oczywistym i najpilniejszym środkiem, który
należy podjąć, a który mógłby również okazać się najbardziej skutecznym, byłoby
maksymalne wykorzystywanie skarbca chrześcijańskiego duchowego dziedzictwa. Wielkie
religijne zakony mają silne tradycje medytacji i duchowości, które mogłyby zostać bardziej
udostępnione poprzez kursy lub przeznaczony na to odpowiedni czas, w którym ich domy
mogłyby przyjąć prawdziwych poszukiwaczy. W niektórych przypadkach już tak się dzieje,
potrzeby są jednak znacznie większe. Pomaganie ludziom w ich duchowych poszukiwaniach
poprzez oferowanie im wypróbowanych technik i doświadczeń prawdziwej modlitwy może
otworzyć dialog z tymi, którzy mogliby odsłonić bogactwa tradycji chrześcijańskiej i
prawdopodobnie równocześnie wyjaśnić wiele na temat New Age.
W przekonującym i użytecznym obrazie, jeden z przedstawicieli New Age porównuje
tradycyjne religie do katedr, a New Age do ogólnoświatowego targu. New Age jest widziane
jako zaproszenie chrześcijan do przyniesienia przesłania katedr na targ, który obecnie
pokrywa cały świat. Obraz ten oferuje chrześcijanom pozytywne wyzwanie, ponieważ zawsze
jest czas, aby zanieść przesłanie katedr do ludzi na targu. Chrześcijanie nie potrzebują, a
nawet nie wolno im czekać na zaproszenie, by przynieść przesłanie Dobrej Nowiny Jezusa
Chrystusa tym, którzy szukają odpowiedzi na swe pytania, czekając na duchową strawę, która
zadowala, na żywą wodę. Podążając za zaproponowanym obrazem, chrześcijanie muszą
wyjść z katedry, karmieni przez Słowo i Sakrament, aby wprowadzić Ewangelię do każdego
aspektu codziennego życia ? ?Idźcie! Oto ofiara spełniona!?. W Liście Apostolskim Novo
Millennio Ineunte Ojciec Święty zwraca uwagę na wielkie zainteresowanie duchowością
obecne w dzisiejszym laickim świecie oraz na to, jak inne religie odpowiadają na to
zapotrzebowanie w atrakcyjny sposób. Kontynuuje on swą myśl, stawiając chrześcijanom
wyzwanie: ?Lecz my, którzy otrzymaliśmy łaskę wiary w Chrystusa, objawiciela Ojca i
Zbawcy świata, mamy obowiązek pokazania, do jakich głębin prowadzi relacja z
Chrystusem? (n. 33). Dla robiących zakupy na światowym targu religijnych propozycji,
atrakcyjność chrześcijaństwa będzie odczuwana przede wszystkim w świadectwie członków
Kościoła, w ich zaufaniu, pokoju, cierpliwości i radości oraz w ich konkretnej miłości
bliźniego, które są owocem ich wiary karmionej w autentycznej osobistej modlitwie.
7. ANEKS
7.1. Krótkie sformułowanie niektórych idei New Age
Sformułowania idei New Age, William Bloom, 1992, cytowane za: Heelas, s. 225nn:
? Całe życie ? cała egzystencja ? jest przejawem Ducha, Nieznanego, tej najwyższej
świadomości znanej pod wieloma różnymi imionami w wielu różnych kulturach.
? Celem i dynamiką całej egzystencji jest pełna manifestacja Miłości, Mądrości, Oświecenia?
? Wszystkie religie są wyrazem tej samej wewnętrznej rzeczywistości.
35
? Całe życie, które postrzegamy pięcioma ludzkimi zmysłami lub przy pomocy urządzeń
naukowych, jest tylko zewnętrznym welonem niewidzialnej, wewnętrznej i przyczynowej
rzeczywistości.
? Podobnie ludzie są dwojakimi istotami: (I) z zewnętrzną, tymczasową osobowością; i (II) o
wielowymiarowym wewnętrznym istnieniu (dusza lub wyższe ?ja?).
? Zewnętrzna osobowość jest ograniczona i zmierza w kierunku miłości.
? Celem wcielenia wewnętrznej istoty jest wprowadzenie wibracji zewnętrznej osobowości w
rezonans z miłością.
? Wszystkie wcielone dusze mogą w wolności wybrać swą własną drogę duchową.
? Naszymi duchowymi nauczycielami są ci, których dusze są uwolnione od potrzeby
wcielenia i którzy wyrażają bezwarunkową miłość, mądrość, i oświecenie. Niektóre z tych
wielkich istot są dobrze znane i stanowią inspirację dla świata religii. Niektóre są nieznane i
pracują w sposób niewidzialny.
? Całe życie, w swoich różnych formach i stanach, jest połączoną ze sobą energią, zawiera
nasze czyny, uczucia i myśli. Dlatego też współpracujemy z Duchem i tymi energiami przy
współtworzeniu naszej rzeczywistości.
? Pomimo że jesteśmy trzymani w dynamie kosmicznej miłości, jesteśmy wspólnie
odpowiedzialni za stan naszego ?ja?, naszego środowiska i całego życia.
? W ostatnim czasie ewolucja planety i ludzkości osiągnęła punkt, w którym przechodzimy
fundamentalną duchową zmianę w naszej indywidualnej i masowej świadomości, dlatego
właśnie mówimy o Nowej Erze (New Age). Ta nowa świadomość jest rezultatem coraz
bardziej pomyślnej inkarnacji tego, co niektórzy ludzie nazywają energiami kosmicznej
miłości. Ta nowa świadomość ukazuje się w instynktownym rozumieniu świętości oraz, w
szczególności, w połączeniu ze sobą całej egzystencji.
? Ta nowa świadomość i to nowe rozumienie dynamicznej współzależności całego życia
oznacza, że jesteśmy obecnie w trakcie procesu dotyczącego kompletnie nowej planetarnej
kultury.
Jeremy Tarcher, Komplementarne sformułowania, [w:] Heelas (s. 226):
1. Świat wraz z rasą ludzką stanowi wyraz wyższej, pełniejszej boskiej natury.
2. Wewnątrz każdej ludzkiej istoty ukryte jest wyższe, boskie ?ja?, które jest manifestacją
wyższej i pełniejszej boskiej natury.
3. Ta wyższa natura może zostać przebudzona i może stać się centrum codziennego życia
danej osoby.
4. To przebudzenie jest powodem egzystencji każdego poszczególnego życia.
David Spangler cytowany w: ?Actualité des Religions? (nr 8, wrzesień 1999), s. 43, na temat
głównych cech wizji New Age, która jest:
36
? holistyczna (ogólna, ponieważ istnieje jedna pojedyncza rzeczywistość ? energia);
? ekologiczna (Ziemia ? Gaja jest naszą matką; każdy z nas jest neuronem centralnego
systemu nerwowego Ziemi);
? androgyniczna (zarówno tęcza, jak i Yin/Yang są symbolami New Age, wskazującymi na
wzajemne uzupełnianie się przeciwieństw, szczególnie męskości i żeńskości);
? mistyczna (znajdująca świętość we wszystkich, najzwyklejszych rzeczach);
? planetarna (ludzie muszą być w jednym i tym samym czasie zakotwiczeni w ich własnej
kulturze i otwarci na uniwersalny wymiar, zdolni do promowania miłości, współczucia,
pokoju; dotyczy to także ustanowienia rządu światowego).
7.2. Wybrane terminy
Androgynia: nie jest hermafrodytyzmem, czyli posiadaniem fizycznych cech obu płci, ale
świadomością obecności w każdej osobie pierwiastka męskiego i żeńskiego. Uważa się ją za
stan zrównoważonej wewnętrznej harmonii pomiędzy animus i anima. Według New Age jest
ona stanem wynikającym z nowej świadomości podwójnej formy bycia i istnienia, która jest
charakterystyczna dla każdego mężczyzny i każdej kobiety. Im bardziej się rozprzestrzenia,
tym bardziej będzie pomagać w transformacji relacji interpersonalnych.
Antropozofia: teozoficzna doktryna pierwotnie spopularyzowana przez Chorwata, Rudolfa
Steinera (1861-1925), który po dłuższym okresie bycia liderem niemieckiego oddziału (od
1902 do 1913) opuścił Towarzystwo Teozoficzne. Antropozofia jest ezoteryczną doktryną
mającą na celu wprowadzenie ludzi w tajniki ?obiektywnej wiedzy? w sferze duchowoboskiej.
Steiner wierzył, że pomogła mu ona zgłębić prawa ewolucji kosmosu i ludzkości.
Zakłada ona, że każda fizyczna istota ma odpowiadającą jej duchową istotę, a na ziemskie
życie wpływają gwiezdne energie i duchowe esencje. Kronika Akasha jest uważana za ?
kosmiczną pamięć? dostępną dla wtajemniczonych[95].
Channeling (kanałowanie): psychiczne media twierdzą, że działają jako kanały pozwalające
na przepływ informacji pochodzących od innych istot, zwykle bezcielesnych jednostek
żyjących na wyższych poziomach. Channeling łączy istoty tak zróżnicowane jak: wywyższeni
mistrzowie, aniołowie, bogowie, jednostki grupowe, duchy natury i Wyższe Ja.
Chrystus: według New Age historyczna postać Jezusa jest jedynie jednym z wcieleń idei,
energii lub zbiorem wibracji. Zdaniem Alice Bailey, potrzebny byłby wielki dzień suplikacji,
kiedy to wszyscy wierzący stworzyliby taką koncentrację duchowej energii, że nastąpiłoby
dalsze wcielenie, które ujawniłoby sposób, w jaki ludzie mogą siebie ocalić? Dla wielu ludzi
Jezus jest niczym więcej jak tylko duchowym mistrzem, który podobnie jak Budda, Mojżesz,
Mahomet i inni został przeniknięty przez kosmicznego Chrystusa. Kosmiczny Chrystus znany
jest również jako chrystusowa energia tkwiąca u podstawy każdej istoty i całego istnienia.
Jednostki powinny być stopniowo wtajemniczane w świadomość tej chrystusowej cechy,
którą wszyscy posiadają. Chrystus ? według New Age ? reprezentuje najwyższy stan
doskonałości ?ja?[96].
Enneagram: (z języka greckiego ennéa = dziewięć + gramma = znak) nazwa odnosi się do
wykresu złożonego z koła posiadającego na swym obwodzie dziewięć punktów, które są
połączone wewnątrz koła trójkątem i sześciokątem. Początkowo był on używany w
37
przepowiadaniu przyszłości, ale stał się znany jako symbol systemu typologii osobowości
składającej się z dziewięciu standardowych typów charakteru. Swą popularność uzyskał po
publikacji książki Helen Palmer The Enneagram[97]. Autorka ta uznaje się za dłużniczkę
rosyjskiego ezoterycznego myśliciela i uzdrowiciela G.I. Gurdijewa, chilijskiego psychologa
Claudio Naranjo oraz autora Oscara Ichazo, założyciela Arica. Początki enneagramu
pozostają okryte tajemnicą, niektórzy jednak utrzymują, że wywodzi się on z mistycyzmu
Sufi.
Era Wodnika: każdy astrologiczny wiek, trwający około 2146 lat, nazwany jest zgodnie z
nazwą jednego ze znaków zodiaku. Jednakże te ?wielkie dni? następują po sobie w odwrotnej
kolejności, a zatem gdy obecna Era Ryb się skończy, rozpocznie się Era Wodnika. Każda z er
ma swoje własne kosmiczne energie; energia w Erze Ryb uczyniła ją czasem wojen i
konfliktów, Wodnik natomiast ma być czasem harmonii, sprawiedliwości, pokoju, jedności
itd. W tym aspekcie New Age akceptuje historyczną nieuchronność. Niektórzy wyrażają
pogląd, że Era Byka była czasem religii żydowskiej, Era Ryb czasem chrześcijaństwa, a Wodnik
zaś stanie się wiekiem uniwersalnej religii.
Ewolucja: w New Age jest ona czymś znacznie większym, niż tylko kwestią żyjących istot
rozwijających się w kierunku wyższych form życia. Model fizyczny jest przetransponowany
na sferę duchową, tak aby immanentna siła tkwiąca w ludziach mogła popchnąć ich w
kierunku wyższych form życia duchowego. Uważa się, że ludzie nie posiadają pełnej kontroli
nad tą siłą, ale ich dobre lub złe działania mogą przyspieszyć lub opóźnić ich postęp. Sądzi
się, że całość stworzenia, włączając ludzkość, porusza się nieuchronnie w kierunku
połączenia z boskim elementem. Reinkarnacja zajmuje bardzo ważne miejsce w tym
spojrzeniu na postępującą duchową ewolucję, która, jak się uważa, zaczyna się przed
narodzeniem i trwa nadal po śmierci[98].
Ezoteryzm (z języka greckiego esotéros = to, co jest wewnątrz): ogólnie termin ten odnosi się
do starożytnej i ukrytej wiedzy dostępnej tylko grupie wtajemniczonych, którzy określają
siebie jako strażników prawd ukrytych przed większością ludzkości. Proces wtajemniczenia
prowadzi ludzi od zaledwie zewnętrznej, powierzchownej wiedzy o rzeczywistości do
wewnętrznej prawdy, w procesie tym ich świadomość budzi się na głębszym poziomie.
Ludzie są zaproszeni do podjęcia tej ?wewnętrznej podróży? w celu odkrycia wewnątrz siebie
?boskiej iskry?. Zbawienie w tym kontekście zbiega się z odkryciem Ja.
Feng-shui: jedna z form geomancji, okultystyczna chińska metoda rozszyfrowywania ukrytej
obecności pozytywnych i negatywnych prądów w budynkach i innych miejscach, na
podstawie wiedzy o siłach ziemskich i atmosferycznych. ?Podobnie jak ludzkie ciało lub
kosmos, tak i miejsca są przecinane przez wypływy, których właściwa równowaga jest
źródłem zdrowia i życia?[99].
Gnoza: w sensie ogólnym gnoza jest formą wiedzy, która nie jest intelektualna, ale
wizjonerska lub mistyczna i, jak się uważa, została objawiona. Może ona połączyć człowieka
z boską tajemnicą. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa Ojcowie Kościoła walczyli
przeciwko gnostycyzmowi, ponieważ był on nie do pogodzenia z wiarą chrześcijańską.
Niektórzy widzą odrodzenie gnostyckich idei w dużej części myśli New Age, zwłaszcza, że
istnieją autorzy związani z New Age, którzy rzeczywiście powołują się na wczesny
gnostycyzm. Jednakże większy nacisk, jaki się kładzie w New Age na monizm, a nawet
panteizm lub panenteizm zachęca niektórych do używania terminu neo-gnostycyzm w celu
rozróżnienia gnozy New Age od starożytnego gnostycyzmu.
Hermetyzm: filozoficzne i religijne praktyki i spekulacje związane z pismami zawartymi w
Corpus Hermeticum i aleksandryjskimi tekstami przypisywanymi mitycznemu Hermesowi
38
Trismegistosowi. W czasach Renesansu, kiedy to po raz pierwszy je poznano, uważano, że
odkrywają one przedchrześcijańskie doktryny, jednak późniejsze studia pokazały, że
pochodzą one z pierwszego wieku chrześcijaństwa[100]. Aleksandryjski hermetyzm jest
głównym źródłem, z którego czerpie współczesny ezoteryzm, toteż oba te kierunki mają wiele
wspólnego, m.in.: eklektyzm, odrzucenie ontologicznego dualizmu, afirmację pozytywnego i
symbolicznego charakteru wszechświata, ideę upadku i późniejszego przywrócenia ludzkości.
Hermetyczne spekulacje wzmocniły wiarę w starożytną fundamentalną tradycję lub tak zwaną
odwieczną filozofię (philosophia perennis), błędnie uważaną za wspólną wszystkim
religijnym tradycjom. Wyższe i ceremonialne formy magii pochodzą z renesansowego
hermetyzmu.
Holizm: kluczowy koncept w ?nowym paradygmacie?, uważany za dostarczający
teoretycznych ram, integrujących całe widzenie świata współczesnego człowieka. Pojęcie ?
całości? przedstawiane jest jako centralny koncept metodologiczny i ontologiczny stanowiący
przeciwieństwo doświadczenia wynikającego ze zwiększającej się fragmentaryzacji w nauce i
życiu codziennym. Ludzkość wpasowuje się we wszechświat jako część jednego żywego
organizmu, harmonicznej sieci dynamicznych związków. Klasyczne rozróżnienie pomiędzy
podmiotem a przedmiotem, za które wini się zwykle Kartezjusza i Newtona, jest
kwestionowane przez różnych naukowców, którzy oferują most pomiędzy nauką i religią.
Ludzkość jest częścią uniwersalnej sieci (ekosystemu, rodziny) natury i świata i musi
poszukiwać harmonii z każdym elementem tego quasitranscendentnego autorytetu. Kiedy
człowiek zrozumie swoje miejsce w naturze, w kosmosie, który jest również boski, pojmie
także, że ?całość? i ?świętość? są jedną i tą samą rzeczą. Najprostsze sformułowanie holizmu
znajduje się w hipotezie ?Gaji?[101].
Inicjacja: w religijnej etnologii pojawia się kognitywna i/lub eksperymentalna podróż, dzięki
której dana osoba zostaje przyjęta sama lub jako część grupy, za pomocą szczególnych
rytuałów, w poczet członków religijnej wspólnoty, tajnego towarzystwa (np. masonerii) lub
tajemniczego stowarzyszenia (magicznego, ezoteryczno-okultystycznego, gnostyckiego,
teozoficznego itp.).
Karma (z sanskrytu Kri = dzieło, czyn): kluczowe pojęcie w hinduizmie, dżainizmie i
buddyzmie, którego znaczenie nie zawsze jednak było takie samo. W starożytnym okresie
wedyjskim oznaczało ono rytualny czyn, a szczególnie składanie ofiary, dzięki której dana
osoba uzyskiwała dostęp do szczęścia lub błogosławieństwa życia po śmierci. Kiedy pojawiły
się dżainizm i buddyzm (około sześciu wieków przed Chrystusem), karma straciła swoje
zbawcze znaczenie: drogą do wyzwolenia stała się wiedza Atman lub ?ja?. W doktrynie
samsary była ona rozumiana jako związana z nieustającym cyklem ludzkich narodzin i
śmierci (hinduizm) lub ponownym narodzeniem (buddyzm)[102]. W kontekście New Age ?
prawo karmy? jest często rozumiane jako moralny równoważnik kosmicznej ewolucji. Nie ma
ono już nic wspólnego ze złem lub cierpieniem ? złudzeniami doświadczanymi jako części ?
kosmicznej gry? ? ale jest uniwersalnym prawem przyczyny i skutku, częścią tendencji
połączonego wewnętrznie wszechświata zmierzającą w kierunku moralnej równowagi[103].
Kryształy: uważa się, że wibrują one na wysokich częstotliwościach, są zatem przydatne w
przemianie siebie. Używa się ich w różnych terapiach, w medytacji, wizualizacji, ?podróżach
gwiezdnych? lub jako talizmany przynoszące szczęście. Patrząc z zewnątrz, nie posiadają one
żadnej mocy, są po prostu piękne.
Mistycyzm: w mistycyzmie New Age człowiek zwraca się raczej ku sobie samemu niż w
stronę komunii z Bogiem, który jest ?całkowicie inny?. Jest to zjednoczenie z
wszechświatem, ostateczne unicestwienie poszczególnej jednostki w jedności z całością.
Doświadczenie ?Ja? jest uważane za doświadczenie boskości, należy zatem spojrzeć do
39
środka, aby odkryć autentyczną mądrość, kreatywność i siłę.
Monizm: metafizyczne przekonanie mówiące, że różnice pomiędzy istotami są złudne.
Istnieje tylko jedna uniwersalna istota, której każda rzecz i każda osoba jest częścią. Monizm
New Age w dużym stopniu zawiera także ideę, że rzeczywistość jest fundamentalnie
duchowa, jest on zatem współczesną formą panteizmu (czasami wyraźnym odrzuceniem
materializmu, szczególnie marksizmu). Jego roszczenie sobie prawa do rozwiązania całego
dualizmu nie pozostawia miejsca na transcendentalnego Boga, wszystko więc jest Bogiem.
Kolejny problem, jaki pojawia się dla chrześcijaństwa, wiąże się z kwestią pochodzenia zła.
C.G. Jung postrzegał zło jako ?ciemną stronę? Boga, podczas gdy w klasycznym teizmie jest
On cały dobrem.
Muzyka New Age: jest to świetnie rozwijający się przemysł. Często sprzedawana jest ona
jako środek do osiągnięcia harmonii ze sobą lub światem, część z niej to muzyka ?celtycka?
lub druidyczna. Niektórzy kompozytorzy New Age twierdzą, że celem tej muzyki jest
budowanie mostów pomiędzy świadomym i nieświadomym, jest to prawdopodobnie bardziej
prawdziwe w tych utworach, w których oprócz melodii, występuje medytacyjne i rytmiczne
powtórzenie kluczowych wyrażeń. Podobnie jak w przypadku wielu elementów związanych
ze zjawiskiem New Age, intencją niektórych rodzajów tej muzyki jest przyciągnięcie ludzi do
samego New Age, jednakże większość jest po prostu artystycznym utworem lub też
komercyjnym artykułem.
Neopoganizm: nazwa często odrzucana przez tych, do których się ją stosuje, a odnosząca się
do prądu, który biegnie równolegle z New Age. Oba te ruchy często oddziałują na siebie
wzajemnie. Na wielkiej fali reakcji przeciw tradycyjnym religiom, a szczególnie przeciw
judeochrześcijańskiemu dziedzictwu Zachodu, wiele osób na nowo zwróciło się ku
starożytnym, rdzennym, tradycyjnym pogańskim religiom. Wszystko to, co poprzedziło
chrześcijaństwo, jest uważane za bardziej prawdziwe dla ducha danej ziemi lub narodu, za
niezanieczyszczoną formę naturalnej religii, będącej w kontakcie z siłami natury, często
matriarchalną, magiczną lub szamańską. Uważa się, że ludzkość będzie zdrowsza, jeśli
powróci do naturalnego cyklu (rolniczych) świąt i do ogólnej afirmacji życia. Niektóre ?
neopogańskie? religie są niedawnymi rekonstrukcjami, których autentyczny związek z
pierwotnymi formami można zakwestionować, szczególnie w przypadkach, gdy są one
zdominowane przez współczesne ideologiczne składniki, takie jak ekologia, feminizm albo, w
wielu przypadkach, mity dotyczące czystości rasowej[104].
Nowa Myśl: ruch religijny założony w Stanach Zjednoczonych Ameryki w dziewiętnastym
wieku. Jego początki wywodzą się z idealizmu, którego był spopularyzowaną formą. W
przekonaniu tym Boga uważano za całkowicie dobrego, a zło zaledwie za złudzenie,
natomiast podstawową rzeczywistością był umysł. Ponieważ to umysł każdego człowieka jest
tym czynnikiem, który powoduje wydarzenia w jego życiu, człowiek musi wziąć ostateczną
odpowiedzialność za każdy aspekt swojej sytuacji.
Okultyzm: okultystyczna (a więc ukryta) wiedza oraz ukryte siły umysłu i natury znajdują się
u podstaw wierzenia i praktyki związanej z przypuszczalną tajemnicą ?odwiecznej filozofii?,
wywodzącej się z jednej strony z magii i alchemii starożytnej Grecji, a z drugiej z
żydowskiego mistycyzmu. Są one trzymane w ukryciu przez kodeks tajemnicy narzucony
wtajemniczonym zebranym w grupy i towarzystwa, które strzegą tajemnej wiedzy i technik.
W dziewiętnastym wieku spirytualizm i Towarzystwo Teozoficzne wprowadziły nowe formy
okultyzmu, które z kolei wpłynęły na różne prądy w myśli New Age.
Panteizm (greckie pan = wszystko i theos = Bóg): przekonanie, że wszystko jest Bogiem lub,
40
czasem, że wszystko jest w Bogu, a Bóg jest we wszystkim (panenteizm). Każdy element
wszechświata jest boski, a boskość jest w równym stopniu obecna we wszystkim. W
poglądzie tym nie ma miejsca na Boga jako oddzielną istotę w rozumieniu klasycznego
teizmu.
Parapsychologia: traktuje o zagadnieniach takich jak percepcja pozasensoryczna, telepatia,
telekineza, uzdrawianie psychiką i komunikacja z duchami poprzez media lub kanałowanie.
Pomimo ostrej krytyki ze strony naukowców, parapsychologia umocniła się i dobrze
wpasowuje się w pogląd popularny w niektórych dziedzinach New Age, głoszący, że ludzie
posiadają nadzwyczajne psychiczne zdolności, ale często tylko w nierozwiniętej formie.
Poszerzanie świadomości: jeśli kosmos jest rozumiany jako jeden ciągły łańcuch istnienia,
wszystkie poziomy egzystencji ? mineralne, roślinne, zwierzęce, ludzkie, kosmiczne i boskie
istoty ? są współzależne. Mówi się, że ludzie stali się świadomi swego miejsca w tej
holistycznej wizji globalnej rzeczywistości poprzez poszerzenie swej świadomości
wykraczające znacznie ponad jej zwykłe granice. New Age oferuje olbrzymią różnorodność
technik pomagających ludziom osiągnąć wyższy poziom postrzegania rzeczywistości, a także
sposób przezwyciężenia podziału pomiędzy podmiotami oraz podmiotami i przedmiotami w
procesie poznawczym, kończącym się całkowitym połączeniem tego, co normalna, niższa
świadomość postrzega jako oddzielne lub różne rzeczywistości.
Pozytywne myślenie: przekonanie, że ludzie mogą zmieniać fizyczną rzeczywistość lub
zewnętrzne okoliczności poprzez zmianę swego nastawienia psychicznego, przez myślenie
pozytywne i konstruktywne. Czasami jest to kwestia stania się rzeczywiście świadomym tych
naszych nieświadomych postaw, które określają naszą sytuację życiową. Tym, którzy myślą
pozytywnie, obiecuje się zdrowie i pełnię, często powodzenie, a nawet nieśmiertelność.
Psychologia głębi: szkoła psychologii założona przez C.G. Junga, ucznia Freuda. Jung uznał,
że religia i sprawy duchowe są niezwykle istotne dla uzyskania pełni i zdrowia. Interpretacja
snów i analiza archetypów były kluczowymi elementami w jego metodzie. Archetypy są
formami, które należą do odziedziczonej struktury ludzkiej psychiki, pojawiają się one w
powtarzających się motywach lub obrazach w snach, fantazjach, mitach i bajkach.
Rebirthing: we wczesnych latach siedemdziesiątych Leonard Orr opisał rebirthing jako
proces, dzięki któremu dana osoba może zidentyfikować i odizolować te miejsca w swojej
świadomości, które są splątane i stanowią źródło obecnych problemów.
Reinkarnacja: w kontekście New Age reinkarnacja jest związana z koncepcją postępującej
ewolucji w kierunku stawania się boskim. W przeciwieństwie do indyjskich religii lub tych,
które się z nich wywodzą, New Age uważa reinkarnację za krok w rozwoju poszczególnej
duszy ku bardziej doskonałemu stanowi. To, co podlega reinkarnacji, jest czymś zasadniczo
niematerialnym lub duchowym; a dokładniej rzecz ujmując, świadomością, tą iskrą energii w
człowieku, która uczestniczy w kosmicznej lub ?chrystusowej? energii. Śmierć jest niczym
innym, jak tylko przejściem duszy z jednego ciała do innego.
Różokrzyżowcy (Rosicrucians): są zachodnią grupą okultystyczną zaangażowaną w alchemię,
astrologię, teozofię i kabalistyczne interpretacje Pisma Świętego. Drużyna Różokrzyżowców
(Rosicrucian Fellowship) przyczyniła się do odnowy astrologii w dwudziestym wieku, a
Starożytny i Mistyczny Zakon Różokrzyżowców (AMORC) połączył sukces z
przypuszczalną zdolnością materializacji psychicznych obrazów zdrowia, bogactw i
szczęścia.
Ruch Ludzkiego Potencjału: od swojego powstania (Esalen, Kalifornia, lata sześćdziesiąte)
41
rozwinął się on w sieć grup promujących uwolnienie dzięki samorealizacji, wrodzonej
ludzkiej zdolności do bycia kreatywnym. Związane z tą ideą różne techniki osobistej
przemiany coraz częściej są wykorzystywane przez firmy w programach treningu
zarządzania, które organizowane są z bardzo zwykłych, ekonomicznych powodów.
Transpersonalne Technologie, Ruch dla Wewnętrznej Duchowej Świadomości,
Organizacyjny Rozwój i Organizacyjna Przemiana ? wszystkie te techniki przedstawia się
jako nie-religijne, jednak w rzeczywistości pracownicy firm mogą znaleźć się w sytuacjach, w
których poddani zostaną wpływowi obcej ?duchowości?, w sytuacjach, które stawiają pytanie
o osobistą wolność człowieka. Istnieją wyraźne powiązania pomiędzy duchowością Wschodu
a psychoterapią, psychologia Junga i Ruch Ludzkiego Potencjału miały natomiast wielki
wpływ na szamanizm i ?zrekonstruowane? formy pogaństwa, takie jak druidyzm i wicca.
Ogólnie rzecz ujmując ?osobisty wzrost? może być rozumiany jako rodzaj ?religijnego
zbawienia? proponowanego przez New Age. Uważa ono bowiem, że uwolnienie od ludzkiego
cierpienia i słabości będzie rezultatem rozwijania naszego potencjału, gdyż rozwój ten
prowadzi do zwiększenia kontaktu z naszą wewnętrzną boskością[105].
Spirytyzm: próby nawiązania kontaktu z duchami zmarłych istniały od zawsze, a
dziewiętnastowieczny spirytyzm jest uważany za jeden z nurtów, które włączyły się do New
Age. Rozwinął się on na tle idei Swedenborga i Mesmera i stał się nowym rodzajem religii.
Madame Blavatsky była medium, dlatego też spirytyzm miał wielki wpływ na Towarzystwo
Teozoficzne, mimo iż podkreślano tu raczej kontakt z istotami z odległej przeszłości niż z
ludźmi, którzy umarli niedawno. Allan Kardec przyczynił się do rozszerzenia idei spirytyzmu
w religiach afro-brazylijskich. Elementy spirytyzmu występują również w niektórych nowych
ruchach religijnych w Japonii.
Szamanizm: to praktyki i wierzenia związane z komunikacją z duchami natury i duchami
zmarłych, która dokonuje się poprzez rytualne owładnięcie szamana, służącego jako medium,
przez duchy. Szamanizm stał się atrakcyjny w kręgach New Age, ponieważ podkreśla
harmonię z siłami natury i uzdrawianie. Istnieje również romantyczny obraz związany z
rdzennymi religiami i ich bliskością z ziemią i naturą.
Świadomość planetarna:pogląd, który rozwinął się w latach osiemdziesiątych, mający na celu
promowanie lojalności raczej wobec wspólnoty ludzkiej niż wobec rodów, plemion lub
innych ustalonych grup społecznych. Może on być uważany za spadkobiercę ruchów z
początku dwudziestego wieku, które lansowały ideę rządu światowego. Świadomość jedności
ludzkości dobrze wpasowuje się w hipotezę Gaji.
Teozofia: starożytny termin, który początkowo oznaczał rodzaj mistycyzmu. Był on łączony z
greckimi gnostykami i neoplatonikami, z Mistrzem Eckhartem, Mikołajem z Kuzy i Jakubem
Boehme. Terminowi ?teozofia? nowy wymiar nadało Towarzystwo Teozoficzne, założone
m.in. przez Helenę Pietrownę Blavatsky w 1875 roku. Teozoficzny mistycyzm zwraca się w
kierunku monizmu, podkreślając niezbędną jedność duchowych i materialnych składników
wszechświata. Poszukuje on również ukrytych sił, które sprawiają, że materia i duch
oddziałują na siebie w taki sposób, że umysły ludzkie i boskie w końcu się spotykają. Jest to
moment, w którym teozofia oferuje mistyczne odkupienie lub oświecenie.
Transcendentalizm: dziewiętnastowieczny ruch pisarzy i myślicieli w Nowej Anglii, których
łączył idealistyczny zbiór przekonań na temat niezbędnej jedności stworzenia, wrodzonej
dobroci osoby ludzkiej i wyższości wglądu nad logiką i doświadczeniem dla objawienia
najgłębszych prawd. Główną postacią tego ruchu był Ralph Waldo Emerson. Przeszedł od
ortodoksyjnego chrześcijaństwa, przez unitarianizm, do nowego, naturalnego mistycyzmu,
który połączył pojęcia zaczerpnięte z hinduizmu z popularnymi amerykańskimi ideami,
takimi jak: indywidualizm, osobista odpowiedzialność i potrzeba odniesienia sukcesu.
42
Wicca: staroangielski termin oznaczający czarownice, który został nadany neopogańskiej
odnowie niektórych elementów rytualnej magii. Został on wylansowany w Anglii w 1939
roku przez Geralda Gardnera, który opierając się na pewnych dawnych tekstach, wedle
których średniowieczne, europejskie czary były starożytną religią natury prześladowaną przez
chrześcijan. Nazywany ?sztuką? (craft), szybko się rozwinął w latach sześćdziesiątych w
Stanach Zjednoczonych, gdzie połączył się z ruchem ?kobiecej duchowości?.
Wielkie Białe Braterstwo (Great White Brotherhood): Helena Blavatsky twierdziła, że jest w
kontakcie z mahatmas lub mistrzami, czyli wywyższonymi istotami, które wspólnie tworzą
Wielkie Białe Braterstwo. Postrzegała je ona jako prowadzące ewolucję rasy ludzkiej i
kierujące pracą Towarzystwa Teozoficznego.
7.3. Kluczowe miejsca New Age
Esalen: wspólnota założona w Big Sur, w Kalifornii, w 1962 roku przez Michaela Murphy?
ego i Richarda Price?a, których głównym celem było dojście do samorealizacji istnienia
poprzez nudyzm i wizje, jak również dzięki ?łagodnym lekom?. Miejsce to stało się jednym z
najważniejszych centrów Ruchu Ludzkiego Potencjału, i rozprzestrzeniało idee dotyczące
holistycznej medycyny w świecie edukacji, polityki i ekonomii. Dokonywało się to poprzez
kursy dotyczące: religioznawstwa porównawczego, mitologii, mistycyzmu, medytacji,
psychoterapii, technik poszerzania świadomości itd. Obok Findhorn, Esalen uważa się za
kluczowe miejsce w rozwoju świadomości Wodnika. Sowiecko-Amerykański Instytut Esalen
(The Esalen Soviet-American Institute) współpracował z sowieckimi urzędnikami nad
Projektem Promocji Zdrowia.
Findhorn: ta holistyczna wspólnota rolnicza założona przez Petera i Eileen Caddy, stosując
niekonwencjonalne metody, osiągnęła wyjątkowe rezultaty, którymi był ogromny wzrost
roślin. Założenie wspólnoty Findhorn w Szkocji w 1965 roku było kamieniem milowym w
ruchu, który nosi etykietkę ?New Age?. W rzeczywistości Findhorn ?postrzegane było jako
ucieleśniające główne ideały przemiany?. Poszukiwanie uniwersalnej świadomości, harmonia
z naturą, wizja przemienionego świata i praktyka tunelowania, z których wszystkie stały się
cechami charakterystycznymi New Age, były obecne na farmie Findhorn od samego jej
założenia. Sukces tej wspólnoty doprowadził do tego, iż stała się ona modelem i/lub inspiracją
dla innych grup, takich jak Alternatives w Londynie, Esalen w Big Sur w Kalifornii oraz
Open Center i Omega Institute w Nowym Jorku?[106].
Monte Verit?: utopijna wspólnota w pobliżu miejscowości Ascona w Szwajcarii. Od końca
dziewiętnastego wieku była ona miejscem spotkań europejskich i amerykańskich
propagatorów kontrkultury w dziedzinie polityki, psychologii, sztuki i ekologii. Corocznie
(począwszy od 1933 roku) są tam organizowane konferencje Eranos,gromadzące niektórych z
wielkich ?oświeconych? New Age. Głównym celem tej wspólnoty, co dostrzec można po
przestudiowaniu jej almanachów, było stworzenie zintegrowanego świata
religii[107].Fascynującym doświadczeniem jest obejrzenie listy tych, którzy w ciągu tych lat
zbierali się i nadal przyjeżdżają do Monte Verita.

Przypisy
[1] Paul Heelas, The New Age Movement. The Celebration of the Self and the Sacralization
of Modernity, Oxford (Blackwell) 1996, s. 137.
[2] Por. P. Heelas, op. cit., s. 164 i dalej.
[3] Por. P. Heelas, op. cit., s. 173.
43
[4] Por. Jan Paweł II, Encyklika Dominum et vivificantem (18 maja 1986), 53.
[5] Por. Gilbert Markus o.p., ?Celtic Schmeltic?, (1), [w:] Spirituality, vol. 4, November-
December 1998, nr 21, s. 379-383 i (2), [w:] Spirituality, vol. 5, styczeń-luty 1999, nr 22, s.
57-61.
[6] Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, KUL, Lublin 1994, s. 80-81.
[7] Por. szczególnie Massimo Introvigne, New Age & Next Age, Casale Monferrato
(Piemme) 2000.
[8] M. Introvigne, op. cit., s. 267.
[9] Por. Michel Lacroix, L?Ideologia della New Age,Milano (il Saggiatore) 1998, s. 86.
Słowo ?sekta? jest tutaj użyte nie w sensie pejoratywnym, ale raczej jako zjawisko
socjologiczne.
[10] Por. Wouter J. Hanegraaff, New Age Religion and Western Culture. Esotericism in the
Mirror of Secular Thought, Leiden-New York-Köln (Brill) 1996, s. 377 i inne.
[11] Por. Rodney Stark i William Sims Bainbridge, The Future of Religion. Secularisation,
Revival and Cult Formation, Berkeley (University of California Press) 1985.
[12] Por. M. Lacroix, op. cit., s. 8.
[13] Szwajcarski kurs ?Theologie für Laien? zatytułowany Faszination Esoterik wyjaśnia to
szczegółowo, por. ?Kursmappe 1 ? New Age und Esoterik?, tekst towarzyszący slajdom, s. 9.
[14] Termin ten był już użyty w tytule ?The New Age Magazine?, który był wydawany przez
The Ancient Accepted Scottish Masonic Rite w południowej jurysdykcji Stanów
Zjednoczonych Ameryki już w 1900 roku; por. M. York, New Age in Great Britain, [w:] ?
Syzygy. Journal of Alternative Religion and Culture?, 1:2-3 (1992), Stanford CA, s. 156,
przypis 6. Dokładny czas i natura zmiany, którą będzie nadejście New Age, są różnie
interpretowane przez różnych autorów; szacunki dotyczące czasu wahają się od roku 1967 do
2376.
[15] W 1977 roku Marilyn Ferguson zapytała listownie 210 ?osób zaangażowanych w
przemianę społeczną?, które nazwała ?Spiskowcami Wodnika?. Interesujący jest zwłaszcza
następujący fragment: ?Kiedy adresaci zostali poproszeni o wymienienie osób, których idee
wpłynęły na nich, czy to przez osobisty kontakt, czy też przez ich pisma, najczęściej
pojawiającymi się, według częstotliwości, byli Pierre Teilhard de Chardin, Carl Gustav Jung,
Abraham Maslow, Carl Rogers, Aldous Huxley, Robert Assagioli, i J. Krishnamurti. Inni
często wspominani to: Paul Tillich, Hermann Hesse, Alfred North Whitehead, Martin Buber,
Ruth Benedict, Margaret Mead, Gregory Bateson, Tarthang Tulku, Alan Watts, Sri
Aurobindo, Swami Muktananda, D.T. Suzuki, Thomas Merton, Willis Harman, Kenneth
Boulding, Elise Boulding, Erich Fromm, Marshall McLuhan, Buckminster Fuller, Frederic
Spiegelberg, Alfred Korzybski, Heinz von Foerster, John Lilly, Werner Erhard, Oscar Ichazo,
Maharishi Mahesh Yogi, Joseph Chilton Pearce, Karl Pribram, Gardner Murphy i Albert
Einstein?, w: The Aquarian Conspiracy. Personal i Social transformation in Our Time, Los
Angeles (Tarcher) 1980, s. 50 (przypis 1) i s. 434.
[16] W.J. Hanegraaff, op. cit., s. 520.
[17] Irish Theological Commission, A New Age of the Spirit? A Catholic Response to the
New Age Phenomenon, Dublin 1994, rozdzial 3.
[18] Por. The Structure of Scientific Revolutions, Chicago (University of Chicago Press),
1970, s. 175 (Thomas Kuhn, Struktura rewolucji naukowych, Warszawa, 1968).
[19] Por. Alessandro Olivieri Pennesi, Il Cristo del New Age. Indagine critica, Vatican City
(Libreria Editrice Vaticana) 1999, passim, ale szczególnie s. 11-34. Zobacz również paragraf
4 poniżej.
[20] Warto przypomnieć słowa tej piosenki, które szybko wpisały się w umysły całego
pokolenia w Ameryce Północnej i Zachodniej Europie: ?Kiedy Księżyc jest w Siódmym
Domu, a Jowisz ustawia się z Marsem, wtedy Pokój zacznie prowadzić Planety, a Miłość
pokieruje Gwiazdami. To jest świt Ery Wodnika? Harmonia i zrozumienie, współczucie i
zaufanie rozleją się wszędzie; nie będzie więcej fałszu lub drwiny ? złote życie, marzenia o
wizjach, objawienie mistycznych kryształów i prawdziwe wyzwolenie umysłu. Wodnik??.
44
[21] P. Heelas, op. cit., s. 1 i dalej. ?Journal of the Berkeley Christian Coalition? (sierpień,
1978) mówi o tym w następujący sposób: ?Dziesięć lat temu hippisowska duchowość ?funky?
oparta na narkotykach i rnistycyzm zachodniej jogi zostały ograniczone do
kontrkultury.Dzisiaj oba te zjawiska znalazły swą drogę do stania się głównym nurtem naszej
kulturalnej mentalności. Nauka, zdrowie i sztuka, nie wspominając już o psychologii i religii,
są w całości zaangażowane w fundamentalną rekonstrukcję swoich podstawowych założeń?.
Cytowane w: Marilyn Ferguson, op. cit., s. 370n.
[22] Por. Chris Griscom, Ecstasy is a New Frequency: Teachings of the Light Institute, New
York (Simon & Schuster) 1987, s.82.
[23] Zob. ?Wybrane terminy? dotyczące New Age, § 7.2, poniżej.
[24] Por. W.J. Hanegraaff, op. cit., rozdział 15 (?The Mirror of Secular Thought?). System
odpowiedniości jest ewidentnie dziedzictwem tradycyjnego ezoteryzmu, ale zyskał on nowe
znaczenie dla tych, którzy (świadomie lub nie) podążają za Swedenborgiem. Podczas gdy w
tradycyjnej doktrynie ezoterycznej każdy naturalny element zawiera w sobie boskie życie, dla
Swedenborga natura jest martwym odbiciem żyjącego, duchowego świata. Idea ta jest bardzo
bliska powspółczesnej wizji odczarowanego świata i óżnych prób ?za-czarowania? go na
nowo. Blavatsky odrzucała odpowiedniość, zaś Jung stanowczo relatywizował
przyczynowość na korzyść ezoterycznej wizji świata związanej z odpowiedniością.
[25] W.J. Hanegraaff, op. cit., s. 54-55.
[26] Por. Reinhard Hümmel, ?Reinkarnation?, [w:] Hans Gasper, Joachim Müller, Friederike
Valentin (eds.), Lexikon der Sekten, Sondergruppen und Weltanschauungen. Fakten,
Hintergründe, Klärungen, Freiburg-Basel-Wien (Herder) 2000, s. 886?893.
[27] Michael Fuss, New Age and Europe ? A Challenge for Theology, [w:] ?Mission Studies?
Vol. VIII-2, 16, 1991, s. 192.
[28] Ibid., loc. cit.
[29] Ibid., s. 193.
[30] Ibid., s. 199.
[31] Kongregacja do Spraw Doktryny Wiary, List do Biskupów Kościoła Katolickiego
poświęcony niektórym aspektom chrześcijańskiej medytacji (Orationis Formas), 1989, 14,
por. Gaudium et Spes, 19; Fides et Ratio, 22.
[32] W.J. Hanegraaff, op. cit., s. 448 i dalej. Cele te sącytowane za ostateczną (1896) wersją,
wcześniejsze ich wersje kładły nacisk na irracjonalność ?bigoterii? i na pośpiech konieczny w
promowaniu nie-sekciarskiej edukacji. Hanegraaff cytuje opis J. Gordona Meltona
przedstawiającego religię New Age jako zakorzenioną w ?okultystyczno-metafizycznej?
tradycji (ibid., s. 455).
[33] W.J. Hanegraaff, op. cit., s. 513.
[34] Thomas M. King s.j., Jung and Catholic Spirituality, w: ?America?, 3 kwietnia 1999, s.
14. Autor podkreśla, że entuzjaści New Age ?cytują fragmenty dotyczące I Ching, astrologii i
Zen, podczas gdy katolicy cytują fragmenty dotyczące chrześcijańskiej mistyki, liturgii i
psychologicznej wartości sakramentu pojednania? (s. 12). Wymienia on również listę
osobistości katolicyzmu i duchowych instytucji wyraźnie inspirowanych i prowadzonych
przez psychologię Junga.
[35] Por. W.J. Hanegraaff, op. cit., s. 501 i dalej.
[36] Carl Gustav Jung, Wandlungen und Symbole der Libido, cytowane w: Hanegraaff, op.
cit., s.503.
[37] W tej kwestii por. Michel Schooyans, L?Évangile face au désordre mondial, z
przedmową Kardynała Josepha Ratzingera, Paris (Fayard) 1997.
[38] Cytowane w The True and the False New Age. Introductory Ecumenical Notes,
Wspólnota Maranatha, Manchester (Maranatha) 1993, 8.10 ? oryginalne numerowanie stron
nie jest określone.
[39] Michel Lacroix, L?Ideologia della New Age, Milano (il Saggiatore) 1998, s. 84nn.
[40] Por. rozdział dotyczący idei Davida Spanglera w: ?Actualité des Religions? nr 8,
wrzesień 1999, s. 43.
45
[41] M. Ferguson, op. cit., s. 407.
[42] Ibid., s. 411.
[43] ?Być Amerykaninem [?] to dokładnie znaczy wymarzyć sobie przeznaczenie, a nie
odziedziczyć je. Zawsze byliśmy mieszkańcami raczej mitu niż historii?: Leslie Fiedler,
cytowane w: M. Ferguson, op. cit., s. 142.
[44] Por. P. Heelas, op. cit., s. 173nn.
[45] David Spangler, The New Age, Issaquah (Mornington Press) 1988, s. 14.
[46] P. Heelas, op. cit., s. 168.
[47] Zob. Przedmowę do: Michel Schooyans, L?Évangile face au désordre mondial, op. cit.
Cytat ten jest przetłumaczony z włoskiego: Il nuovo disordine mondiale, Cinisello Balsamo
(San Paolo) 2000, s. 6.
[48] Por. Our Creative Diversity. Report of the World Commission on Culture and
Development, Paris (UNESCO) 1995, które ilustruje znaczenie przypisywane celebracji i
promowaniu różnorodności.
[49] Por. Christoph Bochinger, ?New Age? und moderne Religion:
Religionswissenschaftliche Untersuchungen, Gütersloh (Kaiser) 1994, szczególnie rozdział 3.
[50] Mankamenty technik, które nie sąmodlitwą, omówione zostały w § 3.4: ?Chrześcijańska
mistyka a mistycyzm New Age?.
[51] Por. Carlo Maccari, ?La ?mistica cosmica? del New Age?, [w:] ?Religioni e Sette nel
Mondo? 1996/2.
[52] Jean Vernette, L?avventura spirituale dei figli dell?Acquario, [w:] ?Religioni e Sette nel
Mondo? 1996/2, s. 42 i dalej.
[53] J. Vernette, loc. cit.
[54] Por. J. Gordon Melton, New Age Encyclopedia, Detroit (Gale Research) 1990, s. xiii-xiv.
[55] David Spangler, The Rebirth of the Sacred, London (Gateway Books) 1984, s. 78nn.
[56] David Spangler, The New Age, op. cit., s. 13 i dalej.
[57] Jan Paweł II, List Apostolski Tertio Millennio Adveniente (10 listopad 1994), 9.
[58] Matthew Fox, The Coming of the Cosmic Christ. The Healing of Mother Earth and the
Birth of a Global Renaissance, San Francisco (Harper & Row) 1988, s. 135.
[59] Por. dokument wydany przez Komitet Konferencyjny Biskupów Argentyny do Spraw
Kultury: Frente a una Nueva Era. Desafío a la pastoral en el horizonte de la Nueva
Evangelización, 1993.
[60] Kongregacja do Spraw Doktryny Wiary, Orationis Formas, 23.
[61] Ibid., 3; zob. rozdziały poświęcone medytacji i modlitwie kontemplacyjnej w
Katechizrnie Kościoła Katolickiego, 2705 ?2719.
[62]Por. Kongregacja do Spraw Doktryny Wiary, Orationis Formas, 13.
[63] Por. Brendan Pelphrey, I said, You are Gods. Orthodox Christian Theosis and
Deification in the New Religious Movements, [w:] ?Spirituality East and West? Wielkanoc
2000 (nr 13).
[64] Adrian Smith, God and the Aquarian Age. The new era of the Kingdom, Great Wakering
(McCrimmons) 1990, s. 49.
[65] Por. Benjamin Creme, The Reappearance of Christ and the Masters of Wisdom, London
(Tara Press) 1979, s. 116.
[66] Por. Jean Vernette, Le New Age, Paris (P.U.F.) 1992 (Collection Encyclopédique Que
sais-je?), s. 14.
[67] Katechizm Kościoła Katolickiego, 52.
[68] Por. Alessandro Olivieri Pennesi, Ii Cristo del New Age. Indagine Critica, Libreria
Editrice Vaticana 1999, szczególnie strony 13- 34. Lista punktów wspólnych znajduje się na
s. 33.
[69] Credo Nicejskie.
[70] Michel Lacroix, L?Ideologia della New Age, Milano (Il Saggiatore) 1998, s. 74.
[71] Ibid., s. 68.
46
[72] Edwin Schur, The Awareness Trap. Self-Absorption instead of Social Change, New
York (McGraw Hill) 1977, s. 68.
[73] Por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 355-383.
[74] Por. Paul Heelas, New Age. The New Age Movement. The Celebration of the Self and
the Sacralization of Modernity, Oxford (Blackwell) 1996, s. 161.
[75] A Catholic Response to the New Age Phenomenon, Irish Theological Commission 1994,
rozdział 3.
[76] Kongregacja do Spraw Doktryny Wiary, Orationis Formas, 3.
[77] Ibid., 7.
[78] William Bloom, The New Age. An Anthology of Essential Writings, London (Rider)
1991, s. xvi.
[79] Katechizm Kościoła Katolickiego, 387.
[80] Ibid., 1849.
[81] Ibid., 1850.
[82] Jan Paweł II, List apostolski na temat ludzkiego cierpienia Salvifici doloris (11 luty
1984), 19.
[83] Por. David Spangler, The New Age, op. cit., s. 28.
[84] Por. Jan Paweł II, encyklika Redemptoris Missio (7 grudzień 1990), 6, 28, i deklaracja
Dominus Jesus (6 sierpień 2000) Kongregacji do Spraw Doktryny Wiary, 12.
[85] Por. R. Rhodes, The Counterfeit Christ of New Age, Grand Rapids (Baker) 1990, s. 129.
[86] Helen Bergin o.p., Living One?s Truth, [w:] ?The Furrow?, styczeń 2000, s. 12.
[87] Ibid., s. 15.
[88] Por. P. Heelas, op. cit., s. 138.
[89] Elliot Miller, A Crash Course in the New Age, Eastbourne (Monarch) 1989, s. 122. Dla
udokumentowania radykalnie antychrześcijańskiej postawy spirytualizmu por. R. Laurence
Moore, ?Spiritualism?, [w:] Edwin S. Gaustad (red.), The Rise of Adventism: Religion and
Society in Mid-Nineteenth-Century America, New York 1974, s. 79-103, jak również R.
Laurence Moore, In Search of White Crows: Spiritualism, Parapsychology and American
Culture, New York (Oxford University Press) 1977.
[90] Por. Jan Paweł II, Encyklika Fides et Ratio (14 wrzesień 1998), s. 36-48.
[91] Por. Jan Paweł II, Address to the United States Bishops of Iowa, Kansas, Missouri and
Nebraska on their ?Ad Limina? visit, 28 maja 1993.
[92] Por. Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostolska Ecclesia in Africa (14 wrzesień
1995), 103. Papieska Rada Kultury opublikowała podręcznik prezentujący podobne ośrodki
na całym świecie: Catholic Cultural Centres (3rd edition, Vatican City, 2001).
[93] Por. Kongregacja do Spraw Doktryny Wiary, Orationis Formas, i § 3 powyżej.
[94] Jest to obszar, w którym brak informacji może sprawić, że osoby odpowiedzialne za
edukację dadzą się wprowadzić w błąd przez grupy, których prawdziwa działalność jest
niezgodna z przesłaniem Ewangelii. Zdarza się to zwłaszcza w szkołach, gdzie ciekawi świata
młodzi odbiorcy są idealnym celem dla prezentacji ideologicznego towaru; por. caveat w:
Massimo Introvigne, New Age & Next Age, Casale Monferrato (Piemme) 2000, s. 277nn.
[95] Por. J. Badewien, Antroposofia, [w:] H. Waldenfels (red.) Nuovo Dizionario delle
Religiai, Cinisello Balsamo (San Paolo) 1993, s. 41.
[96] Por. Raúl Berzosa Martinez, Nueva Era y Cristianismo, Madrid (BAC) 1995, s. 214.
[97] Helen Palmer, The Enneagram, New York (Harper-Row) 1989.
[98] Por. dokument Argentyńskiego Komitetu Episkopalnego do Spraw Kultury, op. cit.
[99] J. Gernet, w J.-P. Vernant et al., Divination et Rationalité, Paris (Seuil) 1974, s. 55.
[100] Por. Susan Greenwood, Gender and Power in Magical Practices, [w:] Steven Sutcliffe
and Marion Bowman (eds.), Beyond New Age. Exploring Alternative Spirituality, Edinburgh
(Edinburgh University Press) 2000, s. 139.
[101] Por. M. Fuss, op. cit., s. 198?199.
[102] Por. krótkie, ale jasne opracowanie na temat Ruchu Ludzkiego Potencjału, zob.
Elizabeth Puttick, Personal Development: the Spiritualisation and Secularisation of the
47
Human Potential Movement, [w:] Steven Sutcliffe and Marion Bowman (eds.), Beyond New
Age. Exploring Alternative Spirituality, Edinburgh (Edinburgh University Press) 2000, s.
201-219.
[103] Por. C. Maccari, La ?New Age? di fronte alla fede cristiana, Leumann-Torino (LDC)
1994, s. 168.
[104] Por. W.J. Hanegraaff, op. cit., s. 283-290.
[105] Na temat tej ostatniej, bardzo delikatnej kwestii, zobacz: artykuł Eckharda Türka
Neonazismus w: Hans Gasper, Joachim Müller, Friederike Valentin (eds.), Lexikon der
Sekten, Sondergruppen und Weltanschauungen. Fakten, Hintergründe, Klärungen, Freiburg-
Basel-Wien (Herder) 2000, s. 726.
[106] Por. John Saliba, Christian Responses to the New Age. A Critical Assessment, London
(Geoffrey Chapman) 1999, s. 1.
[107] Por. M. Fuss, op. cit., s. 195-196.
8. ŹRÓDŁA
Dokumenty Magisterium Kościoła Katolickiego
Jan Paweł II, Address to the United States Bishops of Iowa, Kansas, Missouri and Nebraska
on their ?Ad Limina? Visit, 28 maja 1993.
Kongregacja Nauki Wiary, List do Biskupów Kościoła katolickiego o niektórych aspektach
medytacji chrześcijańskiej. Orationis formas (15 października 1989), [w:] W trosce o pełnię
wiary. Dokumenty Kongregacji Nauki Wiary 1966-1994, Biblos, Tarnów 1995, s. 337-352
.
Międzynarodowa Komisja Teologiczna, Aktualne problemy eschatologii, 1992 (numery 9-10
na temat reinkarnacji), [w:] Od wiary do teologii. Dokumenty Międzynarodowej Komisji
Teologicznej 1969-1996, Wydawnictwo Księży Sercanów, Kraków 2000, s. 329-334.
Międzynarodowa Komisja Teologiczna, Teologia Odkupienia, 1995 (I/29 i II/35-36), tamże,
s. 348n i 370.
Argentine Bishops Conference Committee for Culture, Frente a una Nueva Era. Desafio a la
pastoral en el horizonte de la Nueva Evangelización, 1993.
Irish Theological Commission, A New Age of the Spirit? A Catholic Response to the New
Age Phenomenon, Dublin 1994.
Godfried Danneels, Au-del? de la mort: réincarnation et ressurection, Pastoral Letter, Easter
1991.
Godfried Danneels, Christ or Aquarius? Pastoral Letter, Christmas 1990 (Veritas, Dublin).
Carlo Maccari, La ?mistica cosmica? del New Age, [w:] ?Religioni e Sette nel Mondo?
1996/2.
Carlo Maccari, La New Age di fronte alla fede cristiana, Turin (LDC) 1994.
Edward Anthony McCarthy, The New Age Movement, Pastoral Instruction, 1992.
Paul Poupard, Felicit? e fede cristiana, Casale Monferrato (Ed. Piemme) 1992.
48
Joseph Ratzinger, La fede e la teologia ai nostri giorni, Guadalajara, maj 1996, [w:] ?L?
Osservatore Romano?, 27 październik 1996.
Norberto Rivera Carrera, Instrucción Pastoral sobre el New Age, 7 styczeń 1996.
Christoph von Schönborn, Risurrezione e reincarnazione, (Italian translation) Casale
Monferrato (Piemme) 1990.
J. Francis Stafford, Il movimento ?New Age?, [w:] ?L?Osservatore Romano?, 30 październik
1992.
Working Group on New Religious Movements (ed.), Vatican City, Sects and New Religious
Movement. An Anthology of Texts From the Catholic Church, Washington (USCC) 1995.
Opracowania chrześcijańskie:
Raúl Berzosa Martinez, Nueva Era y Cristianismo. Entre el diálogo y la ruptura, Madrid
(BAC) 1995.
André Fortin, Les Galeries du Nouvel Age: un chrétien s?y prom?ne, Ottawa (Novalis) 1993.
Claude Labrecque, Une religion américaine. Pistes de discernement chrétien sur les courants
populaires du ?Nouvel Age?, Montréal (Médiaspaul) 1994.
The Methodist Faith and Order Committee, The New Age Report to Conference 1994.
Aidan Nichols, The New Age Movement, [w:] ?The Month?, marzec 1992, s. 84-89.
Alessandro Olivieri Pennesi, Il Cristo del New Age. Indagine critica, Vatican City (Libreria
Editrice Vaticana) 1999.
Ökumenische Arbeitsgruppe ?Neue Religiöse Bewegungen w der Schweiz?, New Age ? aus
christlicher Sicht, Freiburg (Paulusverlag) 1987.
Mitch Pacwa s.j., Catholics and the New Age. How Good People are being drawn into
Jungian Psychology, the Enneagram, and the New Age of Aquarius, Ann Arbor MI (Servant)
1992.
John Saliba, Christian Responses to the New Age Movement. A Critical Assessment, London
(Chapman) 1999.
Josef Südbrack s.j., Neue Religiosität ? Herausforderung für die Christen, Mainz (Matthias-
Grünewald-Verlag) 1987 = La nuova religiosit?: una sfida per i cristiani, Brescia (Queriniana)
1988.
?Theologie für Laien? secretariat, Faszination Esoterik, Zürich (Theologie für Laien) 1996.
David Toolan, Facing West from California?s Shores. A Jesuit?s Journey into New Age
Consciousness, New York (Crossroad) 1987.
Juan Carlos Urrea Viera, ?New Age?. Visión Histórico-Doctrinal y Principales Desafíos,
49
Santafé de Bogotá (CELAM) 1996.
Jean Vernette, L?avventura spirituale dei figli dell?Acquario, [w:] ?Religioni e Sette nel
Mondo? 1996/2.
Jean Vernette, Jésus dans la nouvelle religiosité, Paris (Desclée) 1987.
Jean Vernette, Le New Age, Paris (P.U.F.) 1992
9. OGÓLNA BIBLIOGRAFIA
9.1. Wybrane pozycje książkowe New Age
William Bloom, The New Age. An Anthology of Essential Writings, London (Rider) 1991.
Fritjof Capra, The Tao of Physics: An Exploration of the Parallels between Modern Physics
and Eastern Misticism, Berkeley (Shambhala) 1975.
Fritjof Capra, Punkt zwrotny, Warszawa (PIW) 1987.
Benjamin Creme, The Reappearance of Christ and the Masters of Wisdom, London (Tara
Press) 1979.
Marilyn Ferguson, The Aquarian Conspiracy. Personal i Social Transformation in Our Time,
Los Angeles (Tarcher) 1980.
Chris Griscom, Ecstasy is a New Frequency: Teachings of the Light Institute, New York
(Simon & Schuster) 1987.
Thomas Kuhn, Struktura rewolucji naukowych, Warszawa, 1968.
David Spangler, The New Age Vision, Forres (Findhorn Publications) 1980.
David Spangler, Revelation: The Birth of a New Age, San Francisco (Rainbow Bridge) 1976.
David Spangler, Towards a Planetary Vision, Forres (Findhorn Publications) 1977.
David Spangler, The New Age, Issaquah (The Morningtown Press) 1988.
David Spangler, The Rebirth of the Sacred, London (Gateway Books) 1988.
9.2. Opracowania historyczne, opisowe i analityczne
Christoph Bochinger, ?New Age? und moderne Religion: Religionswissenschaftliche
Untersuchungen, Gütersloh (Kaiser) 1994.
Bernard Franck, Leksykon New Age, Wydawnictwo ?M?, Kraków 1997.
Hans Gasper, Joachim Müller i Friederike Valentin, Lexikon der Sekten, Sondergruppen und
Weltanschauungen. Fakten, Hintergründe, Klärungen, updated edition, Freiburg-Basel-Vienna
(Herder) 2000. Zobacz między innymi artykuły: Chrystusoph Schorsch, Karl R. Essmann i
50
Medard Kehl, New Age i Reinhard Hümmel, Reinkarnation.
Manabu Haga i Robert J. Kisala (eds.), The New Age in Japan, [w:] ?Japanese Journal of
Religious Studies?, jesień 1995, vol. 22, numery 3 & 4.
Wouter Hanegraaff, New Age Religion and Western Culture. Esoterism in the Mirror of
Nature, Leiden-New York-Köln (Brill) 1996. Książka ta zawiera bogatą bibliografię.
Paul Heelas, The New Age Movement. The Celebration of the Self and the Sacralization of
Modernity, Oxford (Blackwell) 1996.
Massimo Introvigne, New Age & Next Age, Casale Monferrato (Piemme) 2000.
Michel Lacroix, L?Ideologia della New Age, Milano (Il Saggiatore) 1998.
J. Gordon Melton, New Age Encyclopedia, Detroit (Gale Research Inc) 1990.
Elliot Miller, A Crash Course in the New Age, Eastbourne (Monarch) 1989.
Georges Minois, Histoire de l?athéisme, Paris (Fayard) 1998.
Arild Romarheim, The Aquarian Christ. Jesus Christ as Portrayed by New Religious
Movements, Hong Kong (Good Tiding) 1992.
Hans-Jürgen Ruppert, Durchbruch zur Innenwelt. Duchuelle Impulse aus New Age und
Esoterik w kritischer Beleuchtung, Stuttgart (Quell Verlag) 1988.
Edwin Schur, The Awareness Trap. Self-Absorption instead of Social Change, New York
(McGraw Hill) 1977.
Rodney Stark i William Sims Bainbridge, The Future of Religion. Secularisation, Revival and
Cult Formation, Berkeley (University of California Press) 1985.
Rodney Stark and William Sims Bainbridge, The Future of Religion. Secularisation, Revival
and Cult Formation, Berkeley (University of California Press) 1985.
Steven Sutcliffe and Marion Bowman (eds.), Beyond the New Age. Exploring Alternative
Spirituality, Edinburgh (Edinburgh University Press) 2000.
Charles Taylor, Sources of the Self. The Making of the Modern Identity, Cambridge
(Cambridge University Press) 1989.
Charles Taylor, The Ethics of Authenticity, London (Harvard University Press) 1991.
Ed?nio Valle s.v.d., Psicologia e energias da mente: teorias alternativas, [w:] ?A Igreja
Católica diante do pluralismo religioso do Brasil (III)?, Estudos da CNBB n. 71, SMo Paulo
(paulus) 1994.
World Commission on Culture and Development, Our Creative Diversity. Report of the
World Commission on Culture and Development, Paris (UNESCO) 1995.
M. York, The New Age Movement in Great Britain, [w:] ?Syzygy. Journal of Alternative
Religion and Culture?, 1:2-3 (1992) Stanford CA
51
52